Na górze było pięknie i wspaniale - mówi Dawid Kaszlikowski. Na ziemi

czekała na niego szara rzeczywistość. Polski człowiek-pająk, który w

niecałe 45 minut zdobył szczyt warszawskiego hotelu Marriott, trafił

prosto w objęcia policjantów. Ci przesłuchali 26 letniego

wspinacza ze stolicy, pouczyli go i zwolnili.

Nie zmienia to faktu, że szklana 140 metrowa ściana Marriotta,

została pokonana.