Czteroosobowa rodzina zginęła w pożarze swojego mieszkania w Częstochowie. Ogień wybuchł w nocy. Wszystko wskazuje na to, że lokal został podpalony. Policja nie wyklucza jednak także innej wersji wydarzeń. Trwa dochodzenie w tej sprawie.

Ogień był niewielki – strawił drzwi wejściowe i około 6 m kw. przedpokoju wraz z wyposażeniem. Ofiary - małżeństwo w wieku 45 lat, ich 10-letnia córka, a także 68-letnia kobieta - zatruły się tlenkiem węgla, miały też poparzone drogi oddechowe - mówiła Aneta Gołębiowska z komendy wojewódzkiej śląskiej straży pożarnej.

Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną pożaru było podpalenie drzwi wejściowych. Ogień pojawił się krótko po godz. 2 w nocy na drugim piętrze trzypiętrowego domu. Przez blisko trzy godziny gasiło go pięć zastępów straży pożarnej.

Posłuchaj także relacji reportera RMF Przemysława Marca:

Dochodzenie w sprawie prowadzą policja i prokuratura. Funkcjonariusze nie wykluczają także innej wersji zdarzeń.

12:05