W Czechach zorganizowano czwartą już edycję maratonu piwnego. Zasada jest prosta - trzeba wypić co najmniej jedno piwo w ciągu godziny. Według regulaminu - zawodnicy nie mogą zasnąć, być agresywni, a "wypite piwo musi przejść przez cały układ trawienny".

Zwycięzcą tegorocznego maratonu okazał się 45-letni mężczyzna, który w ciągu 24 godzin wypił 34 piwa. W kategorii kobiet tymczasem, najwięcej złocistego trunku wypiła 48-letnia Daniela Sztiepanowa - w ciągu 34 godzin wypiła 31 piw. Jak komentuje sędzia imprezy Eva Patowa - w tym roku bardziej wytrwali okazali się przedstawiciele starszych roczników. Młodzi ludzie, 20-latkowie albo zasypiali albo rezygnowali z udziału w konkursie.

Główna nagrodą w maratonie piwnym jest… żywe prosię. Zwycięzca na razie nie powiedział kiedy odbierze wygraną.

22:30