Drogowy syndrom Mad Maxa - to choroba dotykająca kierowców, którzy drogę traktują jak pole walki. Niestety, takich osób w Polsce jest coraz więcej, a już prawdziwymi "wojownikami szos " są Włosi.

Na agresywną postawę za kierownicą wpływa m.in. pośpiech i stres - mówi Anna Małdzińska ze Stowarzyszenia Psychologów Transportu w Polsce. Kierowca na drodze, gdzie nie ma dużego natężenia ruchu, odbiera około 5 bodźców na minutę.

Szczególnie odczuwają to kierowcy przyjeżdżający do innego miasta; mówi się, że kierowcy z Wrocławia nie lubią tych z Wałbrzycha, a krakowscy – bielskich, tarnowskich, nowosądeckich, z kolei tarnowscy... i tak dalej, i tak dalej.

Z krakowskimi kierowcami rozmawiał Witold Odrobina:

Na pocieszenie możemy powiedzieć, że są jeszcze gorsi od nas. Palmę pierwszeństwa w tej niechlubnej dziedzinie od lat dzierżą Włosi: 4 rzędy samochodów na 2-pasmowej rzymskiej drodze nie dziwią już nikogo, mało ważne są czerwone światła, czy oznaczenie ulicy jednokierunkowej.

Z rzymskimi kierowcami rozmawiała Aleksandra Bajka