Właściciele dwumetrowego strusia uciekiniera proszą o pomoc w jego odnalezieniu. Kubuś, bo tak ma na imię ptak, zbiegł wczoraj z hodowli w Drzewianowie koło Bydgoszczy. Ostatnio widziano go spacerującego kilkanaście kilometrów dalej. Struś w Drzewianowie pozostawił swoją rodzinę.

Struś uciekinier to niespełna roczny samiec, ma 2 metry wzrostu i niezłe przyśpieszenie – potrafi poruszać się z prędkością do 60 km/h. Na dodatek jest bardzo płochliwy. Właściciele ptaka zastanawiają się teraz, jak go złapać.

Jednocześnie ostrzegają wszystkich, którzy będą chcieli im pomóc w pojamniu strusia, iż ptak nie pozwoli podejść do siebie zbyt blisko, tak by można go było załapać za szyję czy skrzydło. Wiadomo jednak, że Kubuś reaguje na gwizd. Wówczas się zatrzymuje.

Właścicielom ptaka zależy jednak przede wszystkim na informacji, gdzie przebywa ich niesforny podopieczny.

Foto: Archiwum RMF

10:40