Prokuratura wezwała na pomoc biegłego księgowego, który ma zająć się sprawą Marka Ungiera, szefa gabinetu prezydenta Kwaśniewskiego. Jego opinia potrzebna jest, aby stwierdzić czy Ungierowi można jeszcze postawić zarzuty.

Marek Ungier jest podejrzany o działanie na szkodę spółki Juventur. Opinia biegłego ma pomóc prokuratorowi w rozstrzygnięciu podstawowego dylematu – jak ciężkie zarzuty można postawić prezydenckiemu ministrowi. Od wagi tych zarzutów zależy bowiem, czy w ogóle można się jeszcze sprawą zajmować.

Oskarżenia wobec Ungiera dotyczą spraw z początku lat 90. Jeśli okaże się, że można by oskarżyć go o przestępstwo mniejszego kalibru to oczywiście uległo już ono przedawnieniu. Jeśli zarzut byłby cięższej natury, to można by było zastanowić nad dalszym losem Ungiera. Walka byłaby trudna, a jej wynik stałby pod dużym znakiem zapytania.