Władze lotniska w Balicach zrezygnowały, z planów wydłużenia pasa startowego. W praktyce oznacza to, że nie będą mogły tam lądować duże samoloty. Jest to o tyle dziwne że, przez ostanie kilka lat władze Małopolski i samego lotniska starały się o zgodę na wydłużenie pasa w resorcie obrony. MON się zgodził a prace miały zacząć się już w tym roku.

Zagwarantowano na to nawet pieniądze w kontrakcie województwa małopolskiego. Tymczasem władze Państwowych Portów Lotniczych, które mają większość udziałów w Balicach oceniły, że od dłuższego pasa startowego bardziej potrzebna jest większa płyta postojowa.

Małopolscy samorządowcy twierdzą, że kolejne zmienianie koncepcji w krótkim czasie doprowadzi do degradacji Balic. Poseł Bogdan Klich nie rozumie podejmowanych decyzji. Twierdzi wręcz, że krakowskim lotniskiem rządzi warszawska centrala a to nic dobrego nie wróży dla Małopolski.

Dlaczego nagle po kilku latach odłożono rozbudowę pasa startowego? Powodów jest kilka. Polska wstępując do UE przystępuje do europejskiego obszaru swobodnego nieba. Układ ten pozwala dowolnemu przewoźnikowi z Europy latać na dowolne lotnisko wybranego kraju. Terminal w Krakowie Balicach jak mówi prezes zarządu lotniska Czesław Jarosz może rocznie przyjąć milion 300 tysięcy pasażerów. Płyta lotniska zaledwie 650 tysięcy.

Do tej pory kiedy brakowało miejsc postojowych, samoloty parkowano na płycie należącej do jednostki wojskowej, ale od tego roku będzie to niemożliwe: Ta jednostka dostaje kolejne samoloty i płyta, która dotychczas była w miarę dostępna zostanie nie tylko zajęta, ale samemu wojsku zacznie brakować ilości miejsc postojowych - twierdzi Klich.

Pozostaje także najważniejszy ekonomiczny argument. Długa droga startowa jest potrzebna dla największych samolotów latających za Ocean. Takich lotów było z lotniska w Balicach zaledwie 180. Aby wydłużenie pasa stało się opłacalne liczba lotów powinna się zwiększyć co najmniej do 250 rocznie.

Największym polskim przewoźnikiem transatlantyckim są Polskie Linie Lotnicze LOT. Zwróciliśy się do LOT-u o określenie polityki przewozowej LOT-u w okresie najbliższych 5 lat. Czy ilość operowań będzie się zwiększać, na ile się będzie zwiększać i czy w ogóle zostanie podtrzymana. Niestety na to pytanie nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

W zamian LOT zasugerował, że oczekiwałby w Balicach pasa o długości 4 kilometrów. Obecna droga startowa dla samolotów na tym lotnisku jest wystarczająca dla samolotów średniego zasięgu a zwiększenia ruchu takich maszyn spodziewają się w Balicach. Wydłużenie więc pasa o 250 m jak planowano stało się nieekonomiczne. Poprawiłoby jakość, ale nie rozwiązuje problemów lotniska.

Foto Archiwum RMF

16:05