Pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz zdecydowała, że wystartuje w wyborach na włodarza miasta. Gdańszczanie pójdą do urn 3 marca.

Pomimo krótkiego, bardzo krótkiego czasu, który upłynął od śmierci prezydenta Pawła Adamowicza, nasze miasto, jego ukochany Gdańsk musi żyć i funkcjonować dalej - mówiła Aleksandra Dulkiewicz.

Choć kontekst jest bardzo trudny, bolesny, dla mnie osobiście również bardzo bolesny, wiem, że pan prezydent by sobie tego życzył - oświadczyła. Zapowiedziała, że będzie kandydowała z listy stowarzyszenia "Wszystko dla Gdańska", które zostało założone przez Pawła Adamowicza. Tworzyliśmy je wspólnie i jest to środowisko progdańskie, proobywatelskie i chciałabym je godnie reprezentować - dodała.

Przez ostatnie niemal 13 lat współpracowałam z prezydentem Pawłem Adamowiczem, przez te lata przekazał mi swoją mądrość, dzielił się doświadczeniem, wprowadzał w trudną materię zarządzania miastem, współpracy z ludźmi, rozmów z mieszkańcami. Uczył mnie jak patrzyć na Gdańsk jego oczami i jak kochać gdańszczanki i gdańszczan, jak oddawać im ta miłość, którą oni dają temu miastu - mówiła Dulkiewicz.

Dulkiewicz podziękowała podczas konferencji prasowej za wsparcie udzielone jej m.in. przez szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka oraz prezydentów Gdyni Wojciecha Szczurka i Sopotu Jacka Karnowskiego.

Są też ze mną zastępcy prezydenta Gdańska, wszyscy trzej, którzy z dniem dzisiejszym zostali powołani; reprezentujący zarówno stowarzyszenie "Wszystko dla Gdańska", jak i PO, czyli Piotr Borawski, Piotr Grzelak i Piotr Kowalczuk. Czyli obecnie jest trzech zastępców prezydenta. Nie wiem, czy do czasu wyborów ta sytuacja się zmieni - podkreśliła.

Dulkiewicz oświadczyła, że jej programem przed marcowymi przedterminowymi wyborami w Gdańsku będzie program, z którym do jesiennych wyborów szedł Paweł Adamowicz. Został on - jak przypomniała - zawarty w umowie koalicyjnej między stowarzyszeniem "Wszystko dla Gdańska" a Koalicją Obywatelską. Tam zostały zawarte punkty programowe, czyli "50 celów Adamowicza" i "Wszystko dla Gdańska" plus program Koalicji Obywatelskiej - zaznaczyła.

Bardzo bym chciała, żeby te wybory nie były walką polityki i polityków, ale rozsądnym zastanowieniem się nad spuścizną Pawła Adamowicza, ale też nad rozwojem naszego miasta dla dobra gdańszczań - zapowiedziała.

Jak dodała, "oddaje się do dyspozycji gdańszczankom i gdańszczanom po to, żeby wspólnie miastem zarządzać, ale też wypełnić testament i spuściznę prezydenta Pawła Adamowicza".

Kandydatów można zgłaszać do 6 lutego

Wczoraj premier Mateusz Morawiecki podpisał rozporządzenie w sprawie przedterminowych wyborów na prezydenta gdańska. Odbędą się w niedzielę 3 marca.

Kandydatów można zgłaszać do 6 lutego.

Do 29 stycznia będzie można zgłosić kandydatów do miejskiej komisji wyborczej, a od 18 lutego będzie możliwe nieodpłatne rozpowszechnianie w programach publicznych nadawców radiowych i telewizyjnych audycji wyborczych przygotowanych przez komitety wyborcze. Wnioski o dopisanie wyborców do spisu wyborców w wybranym obwodzie głosowania na obszarze miasta będzie można natomiast składać do 26 lutego, a kampania wyborcza zakończy się 1 marca o godzinie 24.00.

Zarządzenie jest wynikiem wygaśnięcia mandatu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który zmarł 14 stycznia po tym jak został zaatakowany podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Szef klubu PO-KO Sławomir Neumann pytany w poniedziałek, czy PO wystawi w Gdańsku swojego kandydata na prezydenta powiedział, że testamentem Pawła Adamowicza jest to, aby w przedterminowych wyborach w Gdańsku był jeden kandydat, a Aleksandra Dulkiewicz "wydaje się oczywistym następcą tego, co Paweł zostawił w Gdańsku i tej myśli, z którą w Gdańsku rządził".

W ubiegły wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że PiS podjęło decyzję, aby nie wystawiać własnego kandydata w przedterminowych wyborach prezydenta Gdańska.

Również szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer zapowiedziała w poniedziałek, że jej ugrupowanie nie wystawi kandydata w wyborach na prezydenta Gdańska.

Także szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że Stronnictwo nie wystawi w przedterminowych wyborach kandydata na prezydenta Gdańska.

W sprawie wyborów w Gdańsku głos zabrał również były premier, szef Rady Europejskiej Donald Tusk, zwracając się do Aleksandry Dulkiewicz. "Gdańszczanie w tych smutnych dniach znów pokazali, co znaczy solidarność i godność. A młodzi następcy Pawła zyskali powszechne uznanie i szacunek. Olu, prowadź nasze miasto. Tak wszyscy odczytujemy wolę Twojego Szefa" - napisał Tusk.

Opracowanie: