"Wielkie skrzydła Europy" – jak nazywają Airbusa A380 francuskie media – zdał pierwszy egzamin. Największy na świecie samolot pasażerski odbył pierwszy próbny lot nad winnicami Bordeaux.

To był całkowicie udany dziewiczy lot i cieszyliśmy się każdą jego minutą. Te pierwsze doświadczenia pozwoliły nam w pełni odczuć potencjał tej wspaniałej maszyny - powiedział tuż po lądowaniu na lotnisku w Tuluzie jeden z pilot. Na pokładzie maszyny znalazło się 2 pilotów i 4 inżynierów- nawigatorów. Na wszelki wypadek załoga miała do dyspozycji spadochrony.

Pierwszy lot A380 zgromadził wielotysięczną publiczność, która owacyjnie powitała sukces przedsięwzięcia. Wiele osób od kilku dni biwakowało na obrzeżach lotniska Blagnac, by nie przegapić historycznego wydarzenia.

Po godz. 10 w momencie, kiedy samolot znajdował się na wprost trybuny prasowej, 22 koła 421-tonowej maszyny oderwały się od ziemi. Poprzedzany przez mały samolot Corvette olbrzym uniósł się w powietrze przy oklaskach widzów, wśród których były tysiące pracowników Airbusa. Odleciał na północny zachód. Posłuchaj relacji korespondenta RMF Marka Gładysza:

Prace projektowe nad samolotem gigantem Airbus rozpoczął wiosną 1996 roku. Ostateczna decyzja o podjęciu produkcji zapadła w rok później, po zebraniu pierwszych zamówień na nową maszynę, nazwaną teraz A380.

A380 to – jak zapowiadają konstruktorzy – prawdziwa podniebna rewolucja. Samolot standardowo ma zabierać 555 pasażerów – choć może nawet do 800 -przewożonych na dwóch pokładach maszyny. Obok miejsc dla pasażerów na pokładzie znajdą się m.in. kuszetki, bary, sklepy, sale gimnastyczne, a nawet kasyna.

Ten największy samolot pasażerski świata rozpocznie loty komercyjne w 2006 roku w liniach lotniczych Singapore Airlines. Maszyny raczej nie zobaczymy na polskich lotniskach, będzie ona lądowała prawdopodobnie tylko na tzw. hubach, czyli wielkich lotniskach-bazach, z których pasażerowie polecą do mniejszych portów lotniczych.

W zależności od wersji maszyna A380 ma kosztować 263 - 286 mln dol. Firma Airbus liczy na to, że w ciągu najbliższych 40 lat zarobi na tym samolocie ok. 150 mld euro.