Afera dotycząca Stefana Niesiołowskiego zdominowała w czwartek media. Poseł z klubu PSL-Unii Europejskich Demokratów miał załatwiać zatrzymanym przez CBA biznesmenom wielomilionowe kontrakty, a ci mieli się odpłacać politykowi organizowaniem mu i opłacaniem usług seksualnych. Jedną z głównych informacji były też zeznania Roberta Nowaczyka przed komisją weryfikacyjną. M.in. zeznawał, że b. wiceszef BGN Jakub R. został zatrudniony w ratuszu, by załatwić tzw. sprawę Srebrnej 16. Znów głośno zrobiło się o "bohaterze" afery podsłuchowej Marku Falencie. Sąd rozstrzygnął, że trafi on na 2,5 roku do więzienia. Informowaliśmy także m.in. o awarii sieci T-Mobile w całej Polsce. Co jeszcze się działo? To nasze podsumowanie dnia!

Są zarzuty m.in. stręczycielstwa dla biznesmenów, którzy mieli korumpować Stefana Niesiołowskiego

Zarzuty o charakterze korupcyjnym i dotyczące stręczycielstwa usłyszało trzech biznesmenów zatrzymanych w Łódzkiem. Bogdan W., Wojciech K. i Krzysztof K. mają być uwikłani w korupcyjny proceder, a śledztwo wykazało, że wręczali oni korzyści posłowi na Sejm RP. Według prokuratury, tym posłem jest Stefan Niesiołowski (PSL-UED). )

Wniosek Prokuratora Generalnego ws. Niesiołowskiego

"Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej zamierza postawić posłowi na Sejm RP Stefanowi Niesiołowskiemu zarzuty popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym" - poinformowała w Komunikacie Prokuratura Krajowa. Jak wyjaśniono, Prokurator Generalny przesłał do Marszałka Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie Stefana Niesiołowskiego do odpowiedzialności karnej.


"Jurny Stefan". Niesiołowski miał brać łapówki w formie usług seksualnych

Stefan Niesiołowski miał otrzymywać łapówki w postaci usług seksualnych. W ciągu dwóch lat spotykał się z 31 kobietami. Wśród tych, które miały świadczyć usługi seksualne dla polityka, były również pracownice restauracji należącej do biznesmenów. Niesiołowski zaglądał najpierw do restauracji, a później udawał się do pokoju - mówi portalowi wp.pl osoba znająca kulisy sprawy. Proceder miał się także odbywa w mieszkaniu w Łodzi, należącym do przedsiębiorców.


Mocne słowa o "załatwieniu Srebrnej 16" przed komisją ds. reprywatyzacji. Zeznawał Robert Nowaczyk

Jakub R. opowiadał mi, że został zatrudniony w warszawskim ratuszu, by załatwić sprawę nieruchomości przy ul. Srebrnej 16 - zeznał przed komisją weryfikacyjną ds. reprywatyzacji mec. Robert Nowaczyk, pełnomocnik w wielu sprawach reprywatyzacyjnych i jeden z kluczowych dla komisji świadków.

Chodzi o nieruchomość należącą do spółki Srebrna, powiązanej z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Właśnie pod tym adresem - jak ujawniła w ostatnich dniach "Gazeta Wyborcza" - stanąć miały dwa wieżowce pod nazwą K-Towers, o których mowa na tzw. taśmach Kaczyńskiego.

Nowaczyk zeznał, że Jakub R. prosił go o pomoc ws. skupienia roszczeń do nieruchomości przy Srebrnej. "Pomóc, żeby on skupił - nie ja - czyli inaczej, żeby CBA skupiło" - powiedział. Taka propozycja - jak mówił - miała paść w 2016 roku.

Szef komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki, komentując przesłuchanie Nowaczyka, stwierdził: "Jedno jest pewne: (...) był w układzie z Jakubem R. i panowie świetnie się uwłaszczali na warszawskich nieruchomościach - dlatego dzisiaj tak łatwo oskarżają".

Olechnowicz pozostanie na wolności

Były prezes Lotosy Paweł Olechnowicz pozostanie na wolności - taką decyzję podjął sąd. Olechnowicz był jedną z czterech osób, które zostały zatrzymane we wtorek rano przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. W środę Prokuratura Regionalna w Gdańsku postawiła menadżerowi zarzut wyrządzenia spółce Lotos znacznej szkody majątkowej w wysokości nie mniejszej niż 246 tys. zł.

Cimoszewicz: Gdyby prokuratura była niezależna, powinna zainteresować się taśmami Kaczyńskiego

"Gdyby prokuratura była niezależna, to powinna zainteresować się tym, czy nie są naruszone ograniczenia dot. działalności gospodarczej partii politycznych, osób pełniących funkcje posła, senatora itd." - tak Włodzimierz Cimoszewicz odpowiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM na pytanie o tzw. taśmy Kaczyńskiego.

"Moją uwagę osobiście zwróciła informacja dotycząca pewnego instrumentalnego traktowania banku Pekao SA, który nie tak dawno został wykupiony za ogromne pieniądze z prywatnych rąk - i wydaje się być traktowany jako skarbonka dofinansowania przedsięwzięć natury politycznej" - stwierdził.

Dopytywany przez Marcina Zaborskiego, czy w ujawnionych nagraniach widzi dowód na to, że Jarosław Kaczyński prowadzi działalność gospodarczą, były premier odparł: "A co robi? (...) W moim przekonaniu tak".

"Kiedy obserwowałem na początku lat 90. działalność panów Kaczyńskich i ich pierwszej partii - Porozumienia Centrum, byłem głęboko przekonany, że to środowisko polityczne to w ogromnej większości ludzie nieuczciwi, którzy byli zaangażowani wtedy w uwłaszczanie się czy swojej grupy politycznej, w wymuszanie pieniędzy np. od dyrektorów PRL-owskich przedsiębiorstw państwowych za zachowanie stanowiska (...) Nigdy nie podejrzewałem samych Kaczyńskich o to, że brali do kieszeni" - mówił również Włodzimierz Cimoszewicz.

Zaznaczył, że osobiście nie podejrzewa Jarosława Kaczyńskiego o ukrywanie majątku, ale równocześnie zastrzegł: "Niestety mam silne wrażenie, że brał udział w rozmaitych działaniach, które prowadziły do tego, żeby właśnie środowisko, jego partia dysponowały środkami zdobytymi w sposób związany z wykorzystywaniem pozycji, z wykorzystywaniem swoich możliwości wpływu".

Całą rozmowę Marcina Zaborskiego z Włodzimierzem Cimoszewiczem - do przeczytania, obejrzenia i posłuchania - znajdziesz TUAJ! >>>>

Marek Falenta trafi do więzienia. Jest ostateczne rozstrzygnięcie

Bohater afery podsłuchowej Marek Falenta trafi na 2,5 roku do więzienia - takie prawomocne rozstrzygnięcie wydał Sąd Apelacyjny w Warszawie.

To Falenta - według sądu - zlecił kelnerom z warszawskich restauracji nielegalne podsłuchiwanie i nagrywanie rozmów polityków czy ludzi z kręgów biznesowych w okresie od lipca 2013 do czerwca 2014 roku.

Teraz sąd odrzucił zażalenia obrońców Falenty, którzy starali się o odroczenie wykonania kary ze względu na stan zdrowia biznesmena.

Szykuje się kolejne "grillowanie" Polski w Brukseli

W Brukseli będzie kolejne "grillowanie" Polski - ustaliła korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. "Większość krajów członkowskich UE opowiedziała się za omówieniem sytuacji praworządności w Polsce podczas najbliższego posiedzenia ministrów ds. europejskich w dniu 19 lutego" - powiedział naszej dziennikarce unijny dyplomata.

Inspekcja Weterynaryjna: Mięso z nielegalnego uboju trafiło do 10 krajów

Mięso z nielegalnego uboju trafiło do 10 krajów oraz do około 20 punktów w Polsce. Jest ono obecnie wycofywane, mięso w sklepach jest bezpieczne - poinformował na konferencji prasowej Główny Lekarz Weterynarii Paweł Niemczuk.

Chodzi o nielegalny ubój chorych krów, który został pokazany kilka dni temu w reportażu telewizyjnym TVN. Odbywał się on w nocy bez nadzoru weterynaryjnego w rzeźni w powiecie Ostrów Mazowiecka. Rzeźnia, w której dokonywano nielegalnego uboju została zamknięta.

Taśmy Kaczyńskiego. Prezes PiS: Będą mówić, że jestem niezwykle zamożnym człowiekiem

Inwestycja przy ul. Srebrnej nie może dojść do skutku z przyczyn politycznych - mówi - w nowym nagraniu ujawnionym przez "GW" w czwartek - o budowie w Warszawie wieżowców lider PiS Jarosław Kaczyński.

Druga przeszkoda to jest kampania o charakterze czysto politycznym pod tytułem: partia buduje wieżowiec, azjatyckie stosunki czy nawet zgoła stwierdzenie, że to ja buduję - a w związku z tym jestem niezwykle zamożnym człowiekiem. Nie możemy sobie na to pozwolić- mówi, cytowany przez "GW" Jarosław Kaczyński na spotkaniu z Geraldem Birgfellnerem i prawnikami z kancelarii Baker McKenzie w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie 2 sierpnia 2018 r. Kaczyński nakłania prawników, aby wymyślili sposób na to, by Srebrna mogła zapłacić Austriakowi za jego pracę przy inwestycji w bliźniacze wieże - podkreśla czwartkowa "Gazeta Wyborcza".


Andrzej Adamczyk: Prezes PiS nie jest jedyną osobą, która nie korzysta z bankomatu

Jak te taśmy mają zaszkodzić PiS? - powiedział gość Porannej rozmowy w RMF FM minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, pytany o tak zwane "taśmy Kaczyńskiego". Jak dodał: widzimy prezesa PiS jako uczciwego człowieka. Chcemy zapłacić, musimy mieć stosowne dokumenty, to często przewija się w tej rozmowie - podkreślił. 

Minister Andrzej Adamczyk tłumaczył, że  prezes PiS nie jest jedyną osobą, która nie korzysta z bankomatu. Wszędzie płaci gotówką. Co w tym jest strasznego? - pytał gość Roberta Mazurka w RMF FM. 



Pożar w Warszawie spowodował wielką awarię sieci T-Mobile w całej Polsce

Awaria sieci T-Mobile w całej Polsce. Nie działa call-center, oraz niedostępne są niektóre usługi. Wszystko przez pożar magazynu w Warszawie, w którym ucierpiały budynki należące do sieci. Mamy sygnały od słuchaczy, że nie można wysyłać wiadomości SMS.


Co jadł smok wawelski?

Smok wawelski sprzed 210 milionów lat gryzł kości jak hiena - piszą w najnowszym numerze czasopisma "Scientific Reports" naukowcy z Uniwersytetu w Uppsali, w tym polski badacz, dr Grzegorz Niedźwiedzki. Wyniki badań kilku znalezionych na terenie Polski koprolitów, czyli skamieniałych odchodów tych gadów pokazały, że podobnie jak współcześni nam padlinożercy, żywiły się też kośćmi. Do tej pory wydawało się, że czyniły tak dopiero znacznie później tyranozaury.