6 osób zostało rannych, w tym jedna ciężko w wypadku polskiego autobusu niedaleko Nowego Jiczina, na trasie prowadzącej od przejścia granicznego w Cieszynie na zachód i południe Europy.

Ranni, wśród których jest jedno dziecko, trafili do szpitala w Nowym Jiczinie. Jeden z podróżnych doznał poważniejszych obrażeń klatki piersiowej. Lekarze sądzą jednak, że będzie mógł być przewieziony do Polski. Rany pozostałych są niegroźne.

Do wypadku doszło około 9 rano na czteropasmowej ruchliwej drodze. Podróżujący autobusem mieszkańcy Wielowsi pod Gliwicami jechali na pielgrzymkę do Rzymu, pojazd nie wyhamował i doszło do zderzenia z kilkoma innymi autami. Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Policja przypuszcza, że do karambolu mogło dojść z powodu nieuwagi kierowców, zbyt wysokiej prędkości albo zbyt małej odległości, jaka dzieliła jadące pojazdy.

Odcinek tranzytowej trasy w okolicach Frydka Mistka, Nowego Jiczina i Hranic uważany jest za szczególnie niebezpieczny. W pierwszych dniach sierpnia na trasie tej zginęła 36-letnia mieszkanka Iławy. Prowadzony przez nią volkswagen bora zderzył się z ciężarówką. Dwa dni wcześniej także na tej samej trasie zginęła wracająca z wakacji czwórka młodych mieszkańców Katowic i Żywca.