Prawie tysiąc osób wzięło udział w marszu protestacyjnym przeciwko likwidacji cukrowni w Żninie w Kujawsko-Pomorskiem. Manifestowali pracownicy zakładu i plantatorzy buraków wraz z rodzinami.

Pochód, przy akompaniamencie werbli, przeszedł trasą od bram zakładu do śródmiejskiego rynku i z powrotem.

Tegoroczne obchody Święta Pracy są dla nas szczególne, bo od kilku tygodni walczymy o uratowanie naszej cukrowni i miejsc pracy dla 175-osobowej załogi. Jest to zarazem pierwszy dzień przynależności Polski do Unii Europejskiej, którą witamy z obawami, ale też z wielkimi nadziejami - powiedział do zebranych Marek Wojciechowski, lider komitetu protestacyjnego cukrowników.

Pracownicy żnińskiej cukrowni nie zgadzają się na likwidację cukrowni. W ostateczności domagają się przedłużenia jej istnienia do końca roku, by przeprowadzić jeszcze jedną kampanię cukrowniczą i przestawić zakład na inną produkcję.

Szefowie Krajowej Spółki Cukrowej, do której należy zakład argumentują, że wygaszenie w tym roku produkcji jest niezbędnym elementem restrukturyzacji całej spółki. Oprócz cukrowni w Żninie zlikwidowane mają być również zakłady "Borowiczki" i "Sokołów" (woj. mazowieckie) oraz "Klemensów" (woj. lubelskie).

Załoga ze Żnina zapowiada, że się nie podda – cały czas trwa strajk głodowy 22 pracowników cukrowni.