Z Bagdadu niemal bez przerwy kursują autobusy do Damaszku. Wysłannicy RMF do Iraku donoszą, że na tej linii panuje naprawdę wzmożony ruch. Im bliżej wojny, tym więcej Irakijczyków decyduje się na wyjazd.

Część Irakijczyków wyjeżdża do Syrii z całym dobytkiem, inni zapewne chcą tylko przeczekać kilka wojennych tygodni w sąsiednim kraju. Dla nich Syria to najlepszy kierunek – aby tam wyjechać nie potrzebują wiz, ceny zbliżone są do irackich. Poza tym Syria, to jeden z najbardziej zaprzyjaźnionych z Irakiem krajów. Wielu Irakijczyków ma tam rodziny i przyjaciół.

Wysyłamy 6-10 autobusów dziennie. Podróż jest bardzo tania, ostatnio rząd 4-

krotnie obniżył opłaty wyjazdowe. Wyjeżdżają całe rodziny, ale wszyscy wracają po 2-3 dniach - mówi Khalid, właściciel firmy przewozowej. Ale to tylko oficjalna opinia.

Nieoficjalnie jest zupełnie inaczej. Tak naprawdę nikt nie jest w stanie ocenić ilu mieszkańców Bagdadu opuszcza codziennie iracką stolicę. Z pewnością nie jest to jednak „6-10 autobusów dziennie”, a dużo, dużo więcej.

Foto: Przemysław Marzec RMF Bagdad

00:50