Bolesne cięcia czekają Brytyjczyków. Rząd w najbliższy wtorek ma ogłosić projekt budżetu. Eksperci szacują, że na skutek wprowadzonych w nim oszczędności statystyczne brytyjskie gospodarstwo domowe zbiednieje średnio o 1 tysiąc funtów szterlingów.

Rządząca koalicja już znalazła oszczędności rzędu 6 miliardów funtów. Pod nóż pójdą kosztowne projekty informatyczne, nastąpi też reorganizacja sektora państwowego. Jednak brytyjski minister finansów George Osborne chce zredukować dodatkowe kilkadziesiąt miliardów funtów zadłużenia, a tego nie da się zrobić bez uszczerbku dla zwykłego obywatela. Według zapowiedzi zredukowane zostaną świadczenia socjalne, ulgi podatkowe i zamrożone emerytury. Restrykcje dotkną także studentów, którzy dotychczas mogli zaciągać od państwa nieoprocentowane pożyczki.

Wielka Brytania jest zadłużona na rekordową sumę ponad 156 miliardów funtów. Władze uważają, że bez bolesnego zaciśnięcia pasa, takie życie na kredyt może zakończyć się katastrofą finansową.