Szachowy mistrz świata Władimir Kramnik zremisował mecz z niemieckim superkomputerem Deep Fritz, bo - jak mówią eksperci - puściły mu nerwy. A dawano mu dużą szansę na wygraną. W nagrodę szachista otrzymał czek na 700 tysięcy dolarów. Jeśli by wygrał, zarobiłby milion.

Jednak po 8 partiach spotkania wynik brzmi 4:4. Cały pojedynek rozpoczął się od zdecydowanej dominacji Kramnika, wygrał on partię 2 i 3. Potem jednak Deep Fritz grał coraz lepiej. W rozgrywce piątej mistrz popełnił zasadniczy błąd i po raz pierwszy przegrał.

Również w szóstej Kramnik zbyt szybko uznał się za pokonanego, a miał jeszcze całkiem spore szanse na remis. Siódma partia - prowadzona przez szachistę obrona hetmańsko-indyjska znów doprowadziła do remisu. Ale i w tej partii eksperci dopatrywali się szans na zwycięstwo człowieka.

W ostatnim pojedynku Kramnik był już bardzo wyczerpany psychicznie. Na przemyślenie dwudziestu jeden posunięć mistrz stracił półtorej godziny, a komputer jedynie 25 minut. Ale nic w tym dziwnego Deep Fritz potrafi przeprowadzać 3,5 miliona operacji w ciągu zaledwie sekundy.

01:35