„Edward Gierek niczym Kazimierz Wielki zastał Polskę drewnianą a zostawił murowaną.”- tak twierdzi 70 inicjatorów nazwania jednej z ulic Słupska nazwiskiem byłego pierwszego sekretarza PZPR. Pomysłodawcy zbierają podpisy pod petycją do władz miasta.

Jak się okazuje, pomysł budzi sporo emocji. Ludzie pytani o to, czy chcą mieszkać na ulicy Gierka reagowali różnie: jedni pukali się w głowę, inni nie mieli nic przeciwko. Grupa inicjatywna tymczasem z łezką w oku wspomina czasy gierkowskie. Bronisław Kumpieniewski twierdzi, że Gierek był uosobieniem dobrobytu. Petycja z podpisami w sprawie nadania ulicy miana Edwarda Gierka, trafi teraz do urzędu miasta i to radni zdecydują o tym, czy je nadać, czy nie. Posłuchajcie też relacji słupskiego reportera RMF – Adama Kasprzyka.

03:20