Prezydent Iranu Hasa Rowhani ogłosił odkrycie ogromnego złoża ropy naftowej, które mogłoby zwiększyć potwierdzone rezerwy jego kraju o jedną trzecią.

Znaleźliśmy złoże naftowe z (szacowanymi rezerwami na poziomie) 53 miliardów baryłek - powiedział Hasa Rowhani w transmitowanym w telewizji przemówieniu w mieście Jezd w środkowym Iranie.

Dodał, że złoże rozciąga się od Bostanu do Omidije, dwóch miast w bogatym w ropę naftową ostanie (prowincji) Chuzestan w południowo-zachodnim Iranie nad Zatoką Perską, na powierzchni 2400 km2 i znajduje się na głębokości 80 metrów.

To mały prezent od rządu dla narodu irańskiego - wskazał prezydent w sytuacji, gdy krajowa gospodarka odczuwa skutki sankcji gospodarczych, które Stany Zjednoczone ponownie nałożyły na Iran w ubiegłym roku.

Rowhani podkreślił, że "irańscy robotnicy i inżynierowie byli w stanie odkryć 53 miliardy baryłek ropy" w czasie, gdy Biały Dom "obłożył sankcjami sprzedaż irańskiej ropy naftowej".

Według ostatniej edycji raportu na temat statystyk dotyczących energii na świecie, publikowanego co roku przez brytyjski koncern naftowy BP, Iran ma czwarte co do wielkości potwierdzone rezerwy ropy naftowej na świecie, za Wenezuelą, Arabią Saudyjską i Kanadą. W przeliczeniu wynoszą one od 155 do 157 mld baryłek.

Po jednostronnym wycofaniu się USA w maju 2018 roku z porozumienia nuklearnego, zawartego przez sześć światowych mocarstw z Iranem, Stany Zjednoczone przywróciły surowe sankcje gospodarcze na Iran, w tym m.in. na eksport irańskiej ropy naftowej.

Administracja prezydenta Donalda Trumpa prowadzi wobec Iranu kampanię "maksymalnej presji", starając się zmusić ten kraj do zawarcia nowego porozumienia, które obejmowałoby również jego program rakietowy i działania w regionie.