Prezes NBP obiecuje na koniec roku jednocyfrową inflację

Dziś inflacja wynosi 16,6 procent. Adam Glapiński przekazał, że według prognoz NBP, w ostatnim kwartale będzie ona wynosić około 8 procent. Nasze projekcje pokazują, że to będzie gdzieś koło 8 proc. w ostatnim kwartale - może 7,7, może 7,8, około 8 proc. - wskazał. Dodał, że w grudniu inflacja może wynieść 6 procent.

Widzimy to światło w tunelu, ten szczęśliwy moment, kiedy będziemy mogli się cieszyć wreszcie, że inflacja z miesiąca na miesiąc będzie niższa - powiedział stwierdzając, że perspektywy gospodarcze Polski "są znacząco lepsze niż dla wielu innych krajów europejskich".

Tak śmiałe prognozy dotyczące hamowania wzrostu cen sprawiają, że Rada Polityki Pieniężnej nie będzie już raczej podnosić stóp procentowych: zwłaszcza, że nasza gospodarka ma hamować. Wszystko jednak wskazuje na to, że będzie to łagodne spowalnianie.

To będzie miękkie lądowanie, nie będzie recesji. Zejdziemy z tempem wzrostu nisko, ale stopniowo, łagodnie, bez znaczącego wzrostu bezrobocia. A później wrócimy do właściwego sobie tempa wzrostu - stwierdził prezes NBP.

Prezes NBP nie uważa jednak, że inflacja jest już opanowana. Nie uważamy, że inflacja jest niska. Inflacja jest bardzo, bardzo wysoka - zaznaczył. I dodał, że jest zbyt wcześnie, żeby dyskutować na temat obniżki stóp procentowych. Jak mówił, "ta sprawa się pojawi", jeśli obniżanie się inflacji będzie przebiegać zgodnie z przewidywaniami NBP.

Kolejne decyzje RPP będą zależały od napływających danych - podsumował Glapiński.

Przypomnijmy, że po wczorajszym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych. To już piąty, kolejny miesiąc bez podwyżki. 

Decyzja RPP oznacza, że główna stopa NBP, referencyjna, nadal pozostała na poziomie 6,75 proc., stopa lombardowa utrzymana została na poziomie 7,25 proc., a stopa depozytowa nadal wynosi 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli to nadal 6,8 proc. a stopa dyskontowa weksli - 6,85 proc.