Mieszkańcy podhalańskiego Witowa bronią się przez Samoobroną. Działacz tej partii zagrodził sąsiadom jedyną drogę dojazdową do domu. Od miesiąca rodzina Marii Krupy nie mogła wyjechać, ani wjechać na swą posesję, bo na drodze pojawiły się potężne głazy, zwały ziemi i stalowe płoty.

Nie pomógł nawet wyrok sądu – sąsiad-działacz partii Leppera po prostu nie odebrał go z sądu. Dziś więc odcięta od świata rodzina postanowiła sama wymierzyć sprawiedliwość - wynajęli ciężki sprzęt, który odblokował drogę.

Na miejscu zebrała się spora grupa mieszkańców wsi wstrząśnięta tym, że rodzina Marii Krupy musi wyręczać wymiar sprawiedliwości i policję.

Był tam także reporter RMF Maciej Pałahicki. Posłuchaj rlacji:

13:45