Kryzys finansowy na światowych giełdach przestraszył także Polaków. Większość z nas obawia się o bezpieczeństwo swoich pieniędzy. Specjaliści uspokajają jednak, że Polacy powinni być spokojni o swoje oszczędności.

Najważniejsze jest to, że polskie banki nie zaraziły się złymi kredytami od amerykańskich. Bankowcy chwalą się, że byli zapobiegliwi, ale jak dowiedział się nieoficjalnie dziennikarz RMF FM Michał Zieliński, powód jest nieco inny: w Polsce brakuje po prostu specjalistów od skomplikowanych instrumentów finansowych.

Tak czy inaczej, globalny kryzys bankowości może być niebezpieczny, ale na razie – jak mówi Katarzyna Zajdel-Kurowska z Ministerstwa Finansów - ten element psychologiczny powoduje, że ci drobni inwestorzy, idąc za tym szumem medialnym, wycofują swoje oszczędności, co jeszcze dodatkowo nakręca te spadki.

Gdyby nawet doszło do upadku któregoś z banków, nie ma się co martwić - dodaje Mariusz Zygierewicz ze Związku Banków Polskich: Jeśli klient ma 15 tysięcy złotych na rachunku bankowym w przypadku upadłości takiego banku, środki te będą gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny.