W Polsce i na świecie rosną obawy przed powrotem koronawirusa i przed inflacją. Nowy tydzień dostarczy danych opisujących sytuację. Poza tym m.in. dalszy ciąg rozmów o kopalni Turów i informacje o tym, jak szybko rośnie wciąż gospodarka Chin.

W nowym tygodniu GUS ma podać ostateczne dane o inflacji w czerwcu. Według wstępnych ocen, ceny w zeszłym miesiącu były wyższe niż rok wcześniej o 4,4 proc. Swoje wyliczenia mają również ogłosić statystycy z Eurostatu.

Na osłabienie tempa wzrostu cen w lipcu trudno liczyć. W szczególności dotyczy to cen paliw. Prognozy na nadchodzący tydzień znów mówią o podwyżkach, mimo że średnia cena benzyny 95 w kraju już sięga 5,60 zł. Niestety coraz częściej kierowcy będą mogli zobaczyć na stojących przy stacjach słupach ceny z szóstką na początku. W minionym tygodniu na rynku ropy ceny nareszcie przestały rosnąć, ale w czwartek i piątek znów poszły w górę.

Według prezesa NBP drożyzna, wbrew temu co głoszą media, nie ma wpływu na zasobność portfeli Polaków. Adam Glapiński wskazał przy tym na dane o płacach, które średnio rosną szybciej niż inflacja.

W przyszłym tygodniu odbyć się ma kolejna tura rozmów o Turowie. Dotychczasowe polsko-czeskie rozmowy nie przyniosły porozumienia. Celem negocjacji jest stworzenie umowy, która określi warunki, na których Praga wycofa skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, co pozwoli uniknąć unijnych kar.

Od środy Malta przestanie wpuszczać na swoje terytorium ludzi, którzy nie są w pełni zaszczepieni. To pierwszy kraj Unii Europejskiej, który wprowadza takie regulacje. Europa obawia się coraz bardziej nowej odmiany koronawirusa. Od tego, kiedy nadejdzie czwarta fala pandemii i jak będzie wysoka zależą szanse na odbudowę gospodarek.

"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni wariantem Delta i innymi wariantami, które mogą się pojawić i zagrozić ożywieniu gospodarczemu. (... ) To, co dzieje się w dowolnej części świata, wpływa na wszystkie inne kraje" - mówi amerykańska sekretarz skarbu Janet Yellen. Wskazała cel: zaszczepienie 70 procent ludzkości

W weekend podczas spotkania ministrów finansów państw grupy G 20 w komunikacie wspomniano o ryzyku dla światowej gospodarki z powodu "rozprzestrzeniania się nowych wariantów koronawirusa i różnych wskaźników szczepień".

Takich problemów nie ma w Chinach. Dane statystyczne o stanie gospodarki szykują też na przyszły tydzień chińscy statystycy. Spodziewany główny wskaźnik to 8 proc. wzrostu PKB w drugim kwartale. Chiny, wraz z Indiami, wyróżniają się w tym względzie na tle innych dużych gospodarek świata.

 

Opracowanie: