Od 1 stycznia niemiecki rząd nie będzie już finansował bez ograniczeń osób, które do tej pory korzystały z pomocy socjalnej. A to znaczy, że wielu bezrobotnych otrzyma mniejsze zasiłki.

Mowa o mieszkańcach byłego NRD, gdzie o pracę jest naprawdę ciężko. Właśnie tam tysiące Niemców otrzyma od jutra mniej pieniędzy z kasy socjalnej niż do tej pory.

Nie wszyscy jednak patrzą z niepokojem na zbliżającą się reformę. Kiedy przyglądam się całej sytuacji, mogę powiedzieć, że Niemcy to 100-procentowe państwo socjalne - mówi 30-letnia mieszkanka Berlina. Dodaje, że wiele osób potrafiło się nieźle ustawić nie pracując, ale otrzymując spory zasiłek, który był czasem wyższy niż miesięczny budżet pracującego Niemca. To musi się zmienić i mam nadzieję, że teraz przepisy będą ostre.

Podatnicy finansowali bezrobotnym między innymi meble, sprzęt RTV, a nawet odzież. Teraz te środki mają być wydawane rozsądniej. Pieniądze będą przede wszystkim inwestowane w nowe miejsca pracy.