Pierwsze wypowiedzenia w Zakładach Metalowych Mesko S.A. zostały już wręczone. W ciągu miesiąca z firmy odejdzie jedna czwarta załogi. Pojawiły się jednak pierwsze protesty i odwołania.

Pracownicy, z którymi rozmawiał reporter RMF twierdzą, że na listę zwalnianych osób trafiają jedyni żywiciele rodzin. Czasami mają na utrzymaniu nawet kilkoro dzieci.

Zwalniani są także fachowcy podobno niezbędni dla działania firmy. Według informacji podawanych przez związkowców, w zakładzie zostają natomiast osoby bez rodzin i ze znacznie krótszym stażem pracy.

Zdenerwowani i zdesperowani pracownicy mówią, że w większości przypadków o zwolnieniu decydują znajomości.

Foto: Archiwum RMF

06:20