Czterech Algierczyków oskarżono w Wielkiej Brytanii o terroryzm, po tym jak w ich londyńskim mieszkaniu odkryto ślady rycyny. Kilka dni temu aresztowano 7 mężczyzn, którzy - jak twierdzi część ekspertów - mogą mieć powiązania z al-Qaedą.

W domu, w którym mieszkali Algierczycy, znaleziono ślady rycyny i pozostałości po prymitywnym laboratorium. Jak dotąd nie zdołano jednak odszukać większej ilości substancji, którą mogli wyprodukować zatrzymani. Scotlandyard wciąż próbuje ustalić, czy Algierczycy działali samotnie, czy też w zmowie z innymi osobami.

Zatrzymani Afrykańczycy zostali oskarżeni na mocy obowiązującej w Wielkiej Brytanii ustawy antyterrorystycznej. Zarzuca się im posiadanie przedmiotów, które mogły służyć szerzeniu terroru. Dodatkowo mężczyźni oskarżeni są o udział w produkcji broni chemicznej. Jeszcze nigdy w brytyjskim sądzie nie przedstawiono nikomu takiego zarzutu.

Rycyna to bardzo silna trucizna. Zaledwie 1 mg może zabić człowieka. Nie ma też na nią żadnego antidotum. Śmierć następuje powoli, poprzez zahamowanie naturalnej zdolności człowieka do syntezy białka. Początkowo działanie rycyny powoduje dolegliwości, przypominające grypę. Śmierć następuje dopiero po kilku dniach. Ze względu na swe właściwości, rycyna może być skuteczną bronią w rękach zamachowców.

Posłużyli się nią komunistyczni agenci, którzy 30 lat temu zamordowali w Londynie bułgarskiego dysydenta Gieorgija Markowa. Truciznę wstrzyknięto mu na ulicy. Zamachowiec posłużył się wtedy specjalnie przerobionym parasolem.

07:40