Nie al-Qaeda, ale robotnicy-złodzieje są winnymi spowodowania jednej z najbardziej krwawych katastrof przemysłowych w historii Francji. Według dziennika "La Depeche du Midi", ubiegłoroczną eksplozję w zakładach chemicznych w Tuluzie spowodowali złodzieje worków z chlorem. W wybuchu zginęło 30 osób, a ponad 2,5 tys. kolejnych zostało rannych.

Dziennik powołuje się na zeznania robotników przesłuchanych w ramach dochodzenia. Kilku z nich „dorabiało na boku”, sprzedając skradzione worki z chlorem okolicznym właścicielom prywatnych basenów.

Jeden z robotników-złodziei przyznał, że 15 minut przed serią eksplozji jeden z worków wpadł do kontenera z chemikaliami, które w kontakcie z chlorem wybuchają.

Najprawdopodobniej właśnie kradziony chlor po 8 dol. za kg spowodował największą katastrofę przemysłową w historii Francji...

Foto: Archiwum RMF

17:20