Banki ruszyły z nową falą zwiększania opłat - tym razem podwyżki dotyczą głównie korzystania z kart kredytowych i debetowych.

Banki ruszyły z nową falą zwiększania opłat - tym razem podwyżki dotyczą głównie korzystania z kart kredytowych i debetowych.
Zdjęcie ilustracyjne /Philippe Turpin /PAP/EPA

Zmiany zapowiadane przez kilka banków dotyczą kart kredytowych. O kilka złotych lub kilka procent wzrosną opłaty za wypłacanie w bankomacie pieniędzy z "kredytówki" oraz za transakcje za granicą.

Na przykład Citi Handlowy zapowiedział, że od sierpnia podniesie prowizję za transakcje gotówkowe z 6 proc. do 8 proc. Z kolei od września będzie naliczał 2 proc. za przewalutowanie z waluty obcej na złotego. To ważne, jeżeli ktoś zabiera kartę na wakacje za granicą.

Drugie ostrzeżenie dotyczy kart debetowych. Kolejne instytucje podnoszą prowizje za wypłaty w bankomatach innych banków. Zdecydowały się już na to mBank, Alior i Eurobank.

W związku z tym niektóre banki reklamują karty całkowicie darmowe. Problem w tym, że często jest to transakcja wiązana. Banki oferują darmową kartę, jeśli zobowiążemy się wykonać określoną liczbę transakcji na określoną kwotę lub wykupimy usługi dodatkowe, zazwyczaj kosztowne.

Dlatego zawsze (!) sprawdzajmy drobny druczek i pytajmy w banku o końcowe wyliczenie całego interesującego nas pakietu usług.


(łł)