Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko wstrzymał zainicjowaną przez rząd Julii Tymoszenko prywatyzację jednej z największych w tym kraju fabryki chemicznej, Odeskich Zakładów Przyportowych. Kupnem zakładów zainteresowany był między innymi polski inwestor Jan Kulczyk.

Zdaniem prezydenta Juszczenki, prywatyzacja jednego z największych na Ukrainie producentów amoniaku, mocznika i nawozów sztucznych przeczy zasadom bezpieczeństwa narodowego.

Przetarg na prywatyzację Odeskich Zakładów Przyportowych ukraiński Fundusz Mienia Państwowego ogłosił w połowie lipca. Na sprzedaż wystawiono prawie 99,6 procent akcji przedsiębiorstwa. Cena wywoławcza wynosi ponad pół miliarda dolarów, jednak władze w Kijowie oczekiwały, że podczas zaplanowanego na koniec września przetargu chętni inwestorzy podwoją tę stawkę.

Jak podały polskie media, firma Kulczyk Holding wraz z rządowym libijskim funduszem Libyan Investment Authority i norweską firmą chemiczną Yara Int. złożyła ofertę zakupu od Ukrainy 99,6 procent akcji Odeskich Zakładów Przyportowych w miniony poniedziałek.

Fundusz Mienia Państwowego próbował sprywatyzować odeskie zakłady chemiczne już w ubiegłym roku, jednak nie udało się to również ze względu na interwencję Juszczenki, który wstrzymał przetarg.