Na Lubelszczyźnie członkowie rządu promują dziś ideę integracji europejskiej. To wyjątkowo trudne zadanie, bo właśnie lubelskie może być pierwszym województwem, w którym jeszcze przed referendum, władze w samorządzie przejmą przeciwnicy wejścia do Unii.

W ubiegłym tygodniu Samoobrona ogłosiła wyjście z koalicji z SLD. Teraz trwają rozmowy ludzi Leppera m.in. z Ligą Polskich Rodzin. Powstania antyeuropejskiej koalicji nie wyobraża sobie Lech Nikolski, minister ds. referendum europejskiego, który razem z kilkoma kolegami z rządu przyjechał do Lublina.

Nikolski mówi, że jeśli nawet taka antyeuropejska koalicja powstanie, to trudno mu sobie wyobrazić sytuację, że jakiś samorząd – po wejściu do UE – rezygnuje z unijnych pieniędzy na inwestycje i rozwój. Zdaniem ministra byłoby to politycznym samobójstwem.

Nikolski wierzy, że w ugrupowaniach takich jak LPR, są zwolennicy zjednoczenia. Ciekawe jednak, czy wie, że w jego ugrupowaniu są przeciwnicy integracji. Ja się z tego nie cieszę, że moje wnuki, będą pracować za granicą i tam na kogoś będą pracować - mówi jeden z lubelskich radnych z SLD.

Foto: Archiwum RMF

19:40