Polski rząd nie wie, ile do tej pory kosztowały nas rosyjskie sankcje. W poniedziałkowym cyklu Twoje Pieniądze zajmujemy się skutkami zachodnich sankcji nakładanych na Rosję i sankcji odwetowych nakładanych na nas przez Moskwę.

Ile straciliśmy na wprowadzeniu sankcji? Premier Ewa Kopacz unika odpowiedzi na to pytanie, podobnie jak główny doradca szefowej rządu Jacek Rostowski. Ministerstwo Gospodarki z kolei było był w stanie przysłać tylko szczątkowe dane. Konkretnych wyliczeń wpływu sankcji na gospodarkę nie ma także minister finansów Mateusz Szczurek. Jeżeli oczekuje pan liczby, czy to było 01, 02, 07 to nie jestem gotowy żeby ją zaprezentować  - mówi dziennikarzowi RMF FM.

Bez takich analiz trudno szacować ewentualne straty.

Sankcje finansowe? Czy polityczne? PRZECZYTAJ ROZMOWĘ Z EKONOMISTĄ JAKUBEM BOROWSKIM

W niektórych przypadkach rosyjskie embargo na polskie produkty rolne oznacza niższe ceny żywności. Średnio - jak wynika ze statystyk - spały one o cztery procent. Jednak w przypadku jabłek w skupie, cena spadła z dwóch złotych do złotówki. Na przestrzeni ostatnich miesięcy cena spadła bardzo dużo. O 50 procent - usłyszał dziennikarz RMF FM na jednym ze stołecznych bazarów. O jedną trzecią spadły ceny m.in. serów.

Dla konsumentów to dobra wiadomość. Dla producentów żywności - fatalna - bo sporo tracą. To są mniejsze dochody a koszty produkcji nie zmalały. Pozostały na poziomie lat poprzednich - mówi jeden z rolników.

Niemal tydzień temu - 23 lutego - szef Rady Europejskiej Donald Tusk  zaczął kolejne konsultacje z europejskimi rządami w sprawie rozszerzenia sankcji wobec Rosji. Ewentualne decyzje w tej sprawie mają zapaść na unijnym szczycie 19 marca. 

(ug)