Na zamknięciu sesji WIG20 stracił 1,63 proc. Inwestorzy przeżywali prawdziwą huśtawkę nastrojów. Rano główny indeks tracił ponad 4 proc.. Po dobrych danych z USA ok. 15.30 nawet lekko zyskiwał, by potem znowu solidnie tracić.

Powinniśmy się przygotować na niski wzrost gospodarczy i trudną sytuację na rynku pracy. „Należy spodziewać się stagnacji światowych rynków – ostrzega Jakub Borowski, główny ekonomista Invest Banku. Obejrzyj rozmowę Agnieszki Witkowicz.