Ministerstwo Skarbu Państwa może mieć problem z dokończeniem prywatyzacji. Z powodu ostatnich zawirowań na rynkach pod znakiem zapytania stanęło wypuszczenie na giełdę akcji banku PKO BP i holdingu nieruchomościowego.

Pracownicy resortu, z którymi rozmawiał dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda, anonimowo przyznają, że w takich warunkach i przy takich spadkach, jakie mieliśmy przez ostatni tydzień nie ma sensu prywatyzować tak dużych spółek.

Dzisiaj byłoby to tylko gdybanie. Pamiętajmy, że wiele zależy od tego, jak inwestorzy odpowiadają. Na tej podstawie można podejmować dalsze decyzje - powiedział rzecznik ministerstwa skarbu Maciej Wewiór. Przyznał, że przygotowania do debiutów nie zostały przerwane.

Zastrzegł jednak, że gdyby sytuacja była fatalna, to zawsze, nawet w ostatniej chwili, te debiuty można wstrzymać.

Skarb Państwa będzie jednak usilnie próbował sprzedać te spółki - zwłaszcza kolejne akcje PKO BP. Nawet za niższą cenę. Mają one pojawić się na giełdzie w drugiej połowie września, czyli tuż przed wyborami.

A wtedy Platformie Obywatelskiej bardzo będzie zależało na tym, żeby inwestorzy zarobili, bo to będzie oznaczało kilkaset tysięcy zadowolonych wyborców.