Nie udało się zapobiec upadłości koreańskiego koncernu Daewoo Motor. "Bankructwo Daewoo w Korei w żaden sposób nie wpłynie na sytuację zakładu na Żeraniu" - twierdzi Krystyna Danilczyk, rzecznik zakładów w Warszawie.
We środę na specjalnym posiedzeniu głównych wierzycieli koreańskiego koncernu samochodowego zdecydowano się ogłosić upadłość tej firmy. Daewoo jest winne bankom prawie 40 miliardów dolarów. "Żerańska fabryka nie ma żadnych kredytów które poręczałaby centrala w Korei. Nie ma też i nie będzie problemów z częściami do samochodów Daewoo" - mówi Danilczyk:
Południowokoreańscy ministrowie do spraw przemysłu, finansów oraz pracy zebrali się wczoraj na nadzwyczajnym posiedzeniu w sprawie przyszłości upadłej firmy. Podsumowali rozmowy zarządu koncernu ze związkami zawodowymi i zastanawiali się, czy molocha da się jeszcze jakoś uratować. Przedwczoraj koreańscy związkowcy z Daewoo odmówili podpisania porozumienia o redukcji zatrudnienia. Przedstawiciele pracowników firmy domagają się rozmów czwórstronnych, w których uczestniczyliby związkowcy, kierownictwo koncernu, przedstawiciele koreańskich władz oraz wierzyciele zakładu. Bankructwo Daewoo obserwują z uwagą firmy General Motors i Fiat, które zamierzają przejąć fabryki koncernu.
Upadek Daewoo Motors w Korei nie oznacza upadku jego interesów w Polsce.
Według naszego prawa upadek zagranicznej spółki matki nie pociąga za sobą bankructwa należącej do niej spółki zarejestrowanej w Polsce. Prawnych reperkusji nie będzie, ale mogą pojawić się skutki ekonomiczne. Jeżeli np. spółka-matka występowała jako poręczyciel zaciągniętych przez jej spółki-córki kredytów w polskich bankach, to mogą one stracić zdolność kredytową. Dla firmy produkcyjnej oznacza to katastrofę.
W Korei od 2 dni jest polska delegacja rządowa. Wiadomo, że Koreańczycy poszukują strategicznego inwestora, który odkupiłby zakłady motoryzacyjne Daewoo w Lublinie. Wiceminister finansów Rafał Zagórny ujawnił sieci RMF, że koreański koncern jest zdecydowany sprzedać lubelskie zakłady:
W sprawę ratowania Daewoo włączyło się Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. OPZZ chce natychmiastowego zakazu sprowadzania do Polski używanych samochodów i zawieszenia akcyzy na samochody osobowe i dostawcze.
foto EPA
21:50
