Szykuje się ustawowe ograniczenie zysków czerpanych ze sprzedaży paliw - ustalili dziennikarze RMF FM. To ma być jednym z elementów tak zwanej tarczy antyinflacyjnej, którą w połowie tygodnia chce zaprezentować rząd. Rozwiązanie ma doprowadzić do obniżki cen paliw.

Rząd ma zaproponować mechanizm, który uderzy we wszystkie podmioty zajmujące się paliwami - wynika z ustaleń reporterów RMF FM. Koszty tej operacji mają zostać podzielone solidarnie. To oznacza, że rząd szykuje rozwiązanie, które zakłada ograniczenie marż narzucanych przez stacje benzynowe i rafinerie, czyli ma się stać to, co niecały miesiąc temu w studiu RMF FM zapowiadał Jarosław Kaczyński.

Powinna być ograniczona dążność różnych podmiotów gospodarczych do tego, żeby uzyskiwać wobec istniejącej sytuacji nadzwyczajne zyski - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Dodatkowo także państwo ma częściowo obniżyć dochody podatkowe z paliw.

Konkrety mamy poznać w tym tygodniu.

Premier zapowiedział zestaw regulacji, które mają chronić Polaków od drożyzny i - jak zapowiada szef rządu - "częściowo rekompensować wzrost cen ciepła, gazu, paliw i żywności", w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Będą to działania skierowane w pierwszej kolejności do grup szczególnie wrażliwych, czyli gospodarstw o niskich i średnich dochodach, ale z niektórych skorzystają wszyscy Polacy - mówił Mateusz Morawiecki, dodając: Znaczna część instrumentów zacznie działać jeszcze w grudniu.

Opracowanie: