Amerykańskie starania o przegłosowanie na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ nowych, ostrzejszych zasad kontroli obiektów zbrojeniowych Saddama Husajna napotykają wciąż na poważne przeszkody. Dyplomaci amerykańscy będą dziś kontynuować negocjacje w tej sprawie z przedstawicielami Wielkiej Brytanii, Francji i Rosji.

Fakt, że USA nie przedstawiły do tej pory krajom członkowskim Rady Bezpieczeństwa zapowiadanego tekstu proponowanej rezolucji potwierdza opinię, że w dotychczasowych rozmowach nie udało się im zdobyć wyraźnego poparcia.

Istotnym elementem sporu jest to, czy nowa rezolucja zapowiadałaby natychmiastowe sankcje w wypadku, gdyby Irak jej się nie podporządkował, czy też sprawa – jak chce Francja – stałaby się przedmiotem kolejnej dyskusji na forum rady.

Debatę na temat Iraku najprawdopodobniej rozpocznie dziś także amerykański Senat. Chodzi o rezolucję upoważniającą prezydenta Busha do podjęcia decyzji o akcji zbrojnej przeciwko Irakowi jeśli uzna to za konieczne. Projekt takiej rezolucji został już uzgodniony z liderami Izby Reprezentantów. Administracja Busha liczy na uchwalenie rezolucji przez obie izby do końca przyszłego tygodnia, przed przerwą w sesji Kongresu.

11:10