Już 7. dzień trwa protest głodowy 10 pracowników Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Sosnowcu. Podłożem konfliktu są komercyjne przetargi na obsługę linii autobusowych w aglomeracji śląskiej. Zdaniem protestujących sosnowieckie przedsiębiorstwo jest do nich niedostatecznie przygotowane.

Zdaniem protestujących, ich przedsiębiorstwa, w których nie ma zbyt wielu nowych autobusów, w przetargach będą miały małe szanse. My się nie boimy przetargów, my się do nich chcemy przygotować jako przedsiębiorstwa, ponieważ one w lwiej części, czyli 2 tys. ludzi w PKM w Sosnowcu i Katowicach, to są zagrożenia miejsc pracy - mówi Krzysztof Leśniak, jeden z głodujących.

W ciągu ostatnich 10 lat kierowcy regularnie co pewien czas organizowali protesty. Zawsze kończyły się podpisaniem porozumień. Jednak jak mówią głodujący, efektów tych porozumień nie ma.

Dlatego, jak mówi Leśniak, nie tylko o przetargi chodzi: Komunikacja jest droga, stara, przestarzała. Taki stan ma miejsce, bo jak argumentują protestujący, oprócz braku pieniędzy, w regionie nie ma systemowych rozwiązań dotyczących komunikacji.

Foto: Archium RMF

03:55