Ponad półtora tysiąca kilometrów autostrad powstanie w ciągu najbliższych czternastu lat. Taki plan przedstawiła dzisiaj Agencja Budowy Autostrad. Oznacza to, że już za sześć lat będziemy wygodnie podróżować z Warszawy do Poznania, a jeszcze wcześniej z Krakowa do Wrocławia.

Prezes agencji, Andrzej Urbanik twierdzi, że prace nad budową autostrad w Polsce przyspieszyły. Na euforię jednak za wcześnie, bo wiekszość z tych półtora tysiąca kilometrów nie ma jeszcze inwestorów, a nawet potrzebnych gruntów. Do tego kwestie przetargowe w wielu przypadkach są również w powijakach. Mimo to należy się cieszyć z tego, co się ma. "Zostanie otwarty ostatni odcinek autostrady między Wrocławiem, a Nogawczycami. Brakuje tam jeszcze miejsc obsługi podróżnych, ale po wprowadzeniu koncesji i one powstaną" – dodaje Urbanik. Teraz ruszy budowa kolejnego odcinka autostrady A-2 od Nowego Tomyśla do Wrześni. Warto dodać, że większość autostrad będzie w przyszłości płatna. Wyjątkiem będą okolice wielkich miast. Wiadomo już jednak, prawie na pewno, że Warszawa nie będzie miała autostrady. Powodem jest zbyt silny opór mieszkańców stolicy. Trasa A-2 będzie doprowadzona jedynie do Brwinowa, stąd do Warszawy będzie już biegła jedynie droga ekspresowa. Austostrada skręci natomiast w kierunku Góry Kalwarii. Lepszy dojazd do Warszawy będzie możliwy już w 2008 roku. Łączna długość autostrad w Polsce wynosi obecnie około 360 kilometrów, z czego tylko odcinek Kraków - Katowice, jest odcinkiem płatnym.

foto: RMF

21:00