Trzy podwodne wulkany odkryto na Sycylii we Włoszech. Nie wiadomo jeszcze, czy są one aktywne. Odkrycia dokonali naukowcy z kilku uniwersytetów na całym świecie.

Odkryte wulkany mają co najmniej 6 km szerokości i mają ponad 150 metrów wysokości. To kolejne takie odkrycie - w 2019 roku Narodowy Instytut Oceanografii i Geofizyki Doświadczalnej (OGS) odkrył stożki wulkaniczne w obszarze morskim między Mazara del Vallo w sycylijskiej prowincji Trapani a miastem Sciacca, w prowincji Agrigento - podaje "The Guardian".

Dario Civile, naukowiec z OGS, który brał udział w projekcie, powiedział: "Uważamy, że jest to bardzo ważne odkrycie, ponieważ rzuca nowe światło na niezbadane dno morskie. Morze Śródziemne jest badane od tysiącleci, ale, co zaskakujące, bardzo niewiele wiemy o jego dnie morskim".

Dodał, że naukowcy zebrali próbki skał, w tym złoża lawy, do analizy. Zostanie ona przeprowadzona w nadchodzących miesiącach.

Zaobserwowaliśmy aktywność hydrotermalną w okolicy. Wciąż jest jednak za wcześnie, aby znaleźć odpowiedź na pytanie, czy te wulkany są aktywne - podkreślił.

Podczas wyprawy badacze odkryli także wrak statku o wymiarach 100 x 17 metrów na głębokości 110 metrów mniej więcej w połowie drogi między wulkaniczną wyspą Linosa a Sycylią. Nadal nic nie wiemy o tym wraku - powiedział Civile.

W wyprawie - oprócz OGS - brali udział naukowcy m.in. z Malty, Niemiec, USA i Wielkiej Brytanii.

Uważa się, że pod wodą znajduje się ponad 1 mln wulkanów, które są źródłem 80 proc. aktywności wulkanicznej na całym świecie.