Wykwintna francuska kuchnia grozi… zatruciami pokarmowymi - alarmują nadsekwańskie media. Skandal w Paryżu wywołały szokujące rezultaty rządowych kontroli tamtejszych restauracji. Poziom higieny został uznany za dobry tylko w około jednej trzeciej placówek gastronomicznych.

Inspektorzy uznali, że poziom higieny jest dobry tylko w 34 proc. paryskich restauracji. W pozostałych odnotowano uchybienia. Np. pracownicy zbyt rzadko myli ręce, w daniach można było czasami znaleźć ich włosy, talerze nie były zbyt czyste, a na zapleczach rozwijały się bakterie.

Paryski Instytut Czujności Sanitarnej alarmuje, że posiłki serwowane w restauracjach stały się powodem aż 40 procent wszystkich odnotowywanych we Francji zatruć pokarmowych. Organizacje konsumenckie żądają nałożenia na restauracje obowiązku wywieszenia wyników kontroli, aby klienci wiedzieli, gdzie mogą jeść bezpiecznie.

Takiemu rozwiązaniu sprzeciwia się związek skupiający branżę gastronomiczną, według którego stosowane przez inspektorów kryteria oceny higieny nie były jasne.