Największy ziemniak w historii czeka w zamrażarce na oficjalne pomiary. Wcześniej właściciele, państwo Craig-Brown, skonstruowali dla niego specjalny wózek, by obwozić go po okolicy i chwalić się sąsiadom.

Sprawa jest tajemnicza. Cytowany przez media pan Craig-Brown twierdzi, że w ogóle nie hoduje ziemniaków i nie wie skąd gigant wziął się w jego ogrodzie. Relacjonuje, że kiedy natrafił pod ziemią na ten wielki organizm, początkowo założył, że ma do czynienia z ogromnym grzybem. Kiedy zdrapał skórę i spróbował miąższu, przekonał się, że to ziemniak.

Pomiary wskazały, że olbrzym waży niemal osiem kilogramów. Jest tym samym aż o trzy kilogramy cięższy niż dotychczasowy rekordzista, który dziesięć lat temu wyrósł na ziemniaczanym polu w Wielkiej Brytanii.

Na razie kartofel czeka w zamrażarce na oficjalne pomiary. Wcześniej państwo Craig-Brown ciągnęli go po okolicy na spacery na drewnianym wózeczku. Ubierali go w czapkę i chwalili się nim sąsiadom.

Taki ziemniak mógłby się przydać na obiad dla trzydziestu osób, ale właściciel zamierza przerobić go na wódkę.


   

Opracowanie: