Pięciu licealistów z Rzymu postanowiło wybrać się na wagary. Zamiast jednak spędzać je w centrum handlowym, polecieli samolotem tanich linii do Paryża. Zaliczyli kilkugodzinny spacer i wrócili do domu - podał dziennik "Il Messaggero". Wyprawa kosztowała każdego z wagarowiczów nieco ponad 50 euro.

Gazety opisały historię pięciu osiemnastolatków z miasteczka Civilta Castellana w środkowych Włoszech. Wczesnym rankiem - zamiast na lekcje - młodzi ludzie pojechali na rzymskie lotnisko Ciampino z plecakami, w których mieli tylko aparaty fotograficzne i telefony. W południe już spacerowali po Polach Elizejskich. Jeden z uczniów - jak relacjonuje dziennik - zadzwonił do swojej matki. Powiedział, że nie jest w szkole, tylko w Paryżu. Kobieta jednak nie uwierzyła.

Licealiści zwiedzili Wieżę Eiffla, byli pod Łukiem Triumfalnym. Wczesnym wieczorem siedzieli już w samolocie, lecącym do Rzymu. W domach byli około godziny 23.

Młodzi Włosi, pytani o reakcje najbliższych, przyznali: Można to sobie wyobrazić, chociaż niektóre rodziny jakoś przyjęły ten cios i wymogły na nas obietnicę, że będziemy się więcej uczyć.

Chcielibyśmy zobaczyć też Berlin i Madryt, ale latem - dodali. Na razie, jak zapewnili, nie planują następnych wagarów.