Na lotnisku Kansai International Airport w Osace, mimo obsługi dziesiątek milionów pasażerów rocznie, od ponad 30 lat nie zgubiono ani jednej sztuki bagażu z winy operatora. To osiągnięcie, które stawia japoński port lotniczy w czołówce światowych lotnisk pod względem efektywności obsługi bagażowej.

  • Lotnisko Kansai w Osace od ponad 30 lat nie zgubiło żadnego bagażu z winy operatora, obsługując rocznie nawet 30 milionów pasażerów.
  • Sukces zawdzięcza zaawansowanemu systemowi sortowania, który pozwala szybko i skutecznie wydawać bagaże.
  • KAI wielokrotnie zdobywało nagrody za najlepszą obsługę bagażu i jest przykładem japońskiej dbałości o pasażera.
  • Przyszłość lotniska jest zagrożona, dlaczego? O tym dowiesz się, czytając cały artykuł.

Niezawodność na miarę Japonii

Kansai International Airport (KAI) w Osace jest przykładem japońskiej precyzji i zaangażowania w zapewnienie najwyższej jakości usług. Tylko w Stanach Zjednoczonych rocznie zgubionych zostaje średnio trzy miliony sztuk bagażu. Ryzyko utraty swojej walizki jest więc relatywnie duże i warto o tym pamiętać. Chyba że podróżuje się przez port lotniczy w Osace. Wtedy żadne ubezpieczenia na wypadek utraty bagażu nie są potrzebne. A przynajmniej tak przekonują nim zarządzający.

Nowoczesny system ułatwia pracę

Nawet 30 milionów pasażerów każdego roku, którzy z niego korzystają, oznacza miliony walizek do pilnowania, oddania, bądź nadania w dalszą drogę. Pracownicy KAI z dumą twierdzą, że są tak wprawieni w zarządzeniu bagażami, że nigdy nie zgubili ani jednej sztuki. Sekretem japońskiego lotniska jest zaawansowany system sortowania, który chroni bagaże przed zniszczeniem i umożliwia ich szybką dystrybucję. Pasażerowie mogą cieszyć się swoimi walizkami zaledwie 15 minut po wylądowaniu samolotu.

Dzięki temu KAI jest ośmiokrotnym zwycięzcą międzynarodowej nagrody przyznawanej za najlepszą obsługę bagażu.

"Każdego dnia uważnie uczymy się nowych rzeczy, by pasażerowie byli zadowoleni. Myślę, że w tym tkwi duch japońskiej gościnności" - przekonuje jeden z pracowników lotniska w rozmowie z serwisem NPR.

Lotnisko ma swoje problemy

Dobra passa KAI może zakończyć się z przyczyn naturalnych. Zbudowane na sztucznych wyspach lotnisko zaczyna tonąć. Jego konstruktorzy wzięli to pod uwagę, jednak nie sądzili, że proces zacznie postępować w tak szybkim tempie. Do 2056 roku KAI może się zatem stać niezdatne do działania.