Dostępny w sieci słownik Uniwersytetu Oksfordzkiego wzbogacił się o nowe interesujące słowa. Okazuje się, że język Szekspira staje się coraz bardziej nowoczesny…

He showed me his selfie he took on his phablet - jeszcze  kilka lat temu, takie zdanie mogłoby pojawić się w filmie science fiction. Ale inwazja nowej technologii, która wypełnia codzienne życie, skłania Brytyjczyków do tworzenia nowych słów. To tajemnicze zdanie można dziś łatwo przetłumaczyć jako: Pokazał mi zdjęcie, które zrobił sobie smartfonem z olbrzymim ekranem.

"Phablet" to właśnie taki smartfon. Określenie powstało z połączenia słów: phone + fabulous + tablet = phablet. "Selfie" ma zaś w tym przypadku nieco pejoratywne zabarwienie, bowiem pochodzi m.in. od słowa "selfish", czyli samolubny, by nie powiedzieć... narcystyczny. Zresztą w gruncie rzeczy, czy nie jesteśmy narcyzami, robiąc sobie portrety telefonem komórkowym, z wyciągniętej ręki? Say cheese!:)

W słowniku oksfordzkim znalazły się też inne nowe słowa. "Bitmoney" to waluta zdobywająca popularność w internecie, połączenie cybernetycznego bitu z monetą, i "hackerspace", czyli miejsce w sieci, gdzie spotykają się internauci pragnący łamać fajerłole.

Nowe wyrażenia, jakie znalazły się w słowniku, wywodzą się nie tylko od zmian zachodzących w technologii. Odpowiedzialne za nie są również zmiany w zwyczajach i modzie. Na przykład "twerking" to wyuzdany seksualnie, erotyczny taniec. Uprawiają go często kobiety towarzyszące w teledyskach raperom i celebrytom. Teraz twerkują w oksfordzkiej, internetowej księdze.