Popularność Pokemon Go sprawiła, że w internecie pojawiło się sporo ofert sprzedaży kont do tej gry. Za niektóre trzeba zapłacić nawet kilkaset złotych.

Sprzedawanie kont do gier nie jest niczym nowym. Na portalach aukcyjnych można bez problemu znaleźć oferty sprzedaży kont do takich tytułów jak League of Legends, Tibia, Guild Wars, World Of Warcraft, a także mobilnych np. Mobile Strike. Jakie są ceny? Niektóre przyprawiają o zawrót głowy. Za konto w Mobile Strike trzeba zapłacić nawet 15 tysięcy dolarów! W Polsce ceny sięgają najczęściej kilkuset złotych.

Wszystkie sprzedawane konta mają wspólne cechy. Zazwyczaj w danej grze mamy już rozwiniętą postać albo armię, sporo zebranych przedmiotów, rozwinięte zdolności itp. Czy jest popyt na takie konta? Jest. Niektóre osoby nie chcą po prostu tracić czasu w grze, aby osiągnąć wymarzony poziom, czy rangę i kupują konto. Oczywiście transakcje idące w tysiące złotych nie są zbyt częste.

Jak to wygląda w Pokemon Go? Ceny na zachodzie osiągają już pułap 5-6 tysięcy dolarów. W Polsce jest znacznie skromniej - 100-200 złotych. Ma to związek z tym, że w naszym kraju gra została wydana później niż np. w Stanach Zjednoczonych, a co za tym idzie nasi "trenerzy" zgromadzili na nich mniej pokemonów i punktów doświadczenia. Przed sprzedażą konta w grze warto sprawdzić, czy jest to legalne. W Pokemon Go można logować się m.in. przez konto Google. Firma ostatnio przypomniała jednak, że odstąpienie komuś dostępu za pieniądze jest nielegalne.

Pokemon Go to w skrócie gra mobilna, która wykorzystuje augmented reality (AR), czyli rozszerzoną rzeczywistość. Fabuła i rozgrywka oparta jest na japońskim serialu animowanym o tym samym tytule, który w Polsce po raz pierwszy emitowany był w 2000 roku. W serialu, przynajmniej na samym początku serii, do złapania było 150 pokemonów - stworków, które można trenować i wykorzystywać do pojedynków. W Pokemon GO jest tak samo, z tym wyjątkiem, że to my, a nie bohater anime, jesteśmy w środku rozgrywki.

(abs)