Skrzypce Stradivariusa wykonane w 1714 roku zostały sprzedane na aukcji za ponad 11 mln dolarów. Dom aukcyjny Sotheby’s nazwał instrument „arcydziełem dźwięku”. Cały dochód z licytacji zostanie przeznaczony na fundusz stypendialny dla studentów szkoły muzycznej w Bostonie.
Dom aukcyjny Sotheby’s nazwał instrument "arcydziełem dźwięku" i oszacował jego wartość na 12-18 mln dolarów. Ostatnie został sprzedany za 11,25 mln zł.
Prezes Sotheby’s Americas, Mari-Claudia Jimenez, informowała, że skrzypce o nazwie "Joachim-Ma Stradivarius" pochodzą ze "Złotego Okresu" twórczości Stradivariusa, który rozpoczął się około 1700 roku. Charakteryzował się doskonałością rzemiosła.
To szczyt jego kunsztu. Najlepsze skrzypce tej epoki - oceniła Jimenez.
Zdaniem Sotheby’s instrument zachował się w wyjątkowym stanie, a jego historia własności dodaje mu prestiżu. Nazwa "Joachim-Ma Stradivarius" pochodzi od nazwisk dwóch wybitnych skrzypków: węgierskiego wirtuoza Josepha Joachima (1831-1907) oraz Si-Hon Ma (1926-2009), urodzonego w Chinach i osiadłego w Ameryce w 1948 roku.
Skrzypce na aukcję przekazała szkoła muzyczna New England Conservatory w Bostonie. Cały dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na program stypendialny dla studentów.
Placówka otrzymała instrument w 2015 roku - został on podarowany przez potomków absolwenta szkoły Si-Hon Ma, który zmarł w 2009 roku. Warunkiem darowizny była możliwość sprzedaży skrzypiec i przeznaczenia ich właśnie na stypendia dla studentów.
Przez ostatnią dekadę na tych skrzypcach grało czterech studentów szkoły - każdy przez rok lub dwa. I chociaż posiadanie tak rzadkiego instrumentu dla placówki edukacyjnej było zaszczytem, jej przedstawiciele wierzą, że jego sprzedaż pomoże większej liczbie uczniów.
W 2011 roku inne skrzypce Stradivariusa - "Lady Blunt" z 1721 roku - znalazły nabywcę za 15,9 mln dolarów. Według Księgi Rekordów Guinnessa była to wówczas najwyższa kwota, jaką kiedykolwiek zapłacono za instrument muzyczny na aukcji.