Najstarszy w historii maratończyk po raz ostatni stanął na starcie. 101-letni Fauja Singh pobiegł w zawodach w Hongkongu i pokonał dystans 10 km w czasie 1:32.28. Na mecie przyznał, że był to najbardziej emocjonalny bieg w jego karierze.

Boli mnie myśl, że był to mój ostatni występ. Wiem, że jestem jeszcze gotowy na to, by pokonać niejeden dystans, ale jednocześnie moje samopoczucie już nie jest takie jak kiedyś. Będę biegał wyłącznie rekreacyjnie - powiedział po zawodach Fauja Singh.

Po raz ostatni Singh pokonał maraton w 2011 roku w Toronto.

W maratonie najlepsi Etiopka i Kenijczyk

W Hongkongu odbył się również bieg na dystansie 42 km 195 m. Najszybszy okazał się Kenijczyk Julius Maisei, który zanotował czas 2:14.18. Wiem, że czas nie jest najlepszy, ale warunki były bardzo trudne. Poza tym przez trzy kilometry biegliśmy tunelem, a to niezwykle męczy - podkreślał 32-letni triumfator.

Tuż za nim na mecie stawił się jego rodak James Mbugua (2:14.28).

Wśród kobiet zwyciężyła Etiopka Misiker Demissie (2:30.49).

(edbie)