Dyduch powiedział to, o czym mówi wiele osób w SLD. Powiedział prawdę. - mówi o antykościelnych wypowiedziach sekretarza generalnego SLD Piotr Gadzinowski. Gość popołudniowych Faktów uważa, że słowa Dyducha to efekt niejasnej postawy Kościoła wobec wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Konrad Piasecki: Kupują nas, terroryzują i chcą stłamsić. (...) Jak lewica rządzi, to Kościół najwięcej ciągnie. Rozumiem, że serce Piotra Gadzinowskiego rośnie jak słyszy słowa Marka Duducha.

Piotr Gadzinowski: Marek Dyduch powiedział to, o czym mówi wiele osób w SLD. Powiedział prawdę.

Konrad Piasecki: Dlaczego jest tak, że te głosy słychać rzadko, że wydaje się, że SLD tak sączy je od czasu do czasu.

Piotr Gadzinowski: Może dlatego, że działacze SLD są osobami bardzo odpowiedzialnymi i czasem idąc za zawołaniem Majakowskiego, czasem gardło przydeptują, czy pieśń, która się wyrywa z tego gardła jest przydeptana. Chodzi o to, że nie wszyscy chcą wzniecać konflikty, kiedy najważniejszym zadaniem SLD jest doprowadzenie do referendum i do wygrania tego referendum.

Konrad Piasecki: A dlaczego w takim razie z gardła Marka Dyducha pieśń pełną piersią wyrywa się właśnie teraz, jeszcze przed referendum?

Piotr Gadzinowski: Myślę, że chodzi o nielojalną postawę Kościoła, ponieważ obiecywał poparcie dla referendum, a efekt jest taki, że góra mówi „tak”, a doły mówią „nie”, a wręcz sabotują to.

Konrad Piasecki: Może Kościół jest mniej zhierarchizowany niż SLD, tam nie ma aż takiego posłuszeństwa. Kościół pozwala swoim księżom mówić różnymi głosami.

Piotr Gadzinowski: Jak każda wielka instytucja, Kościół nie zawsze jest instytucją mobilną, ale nie ma zdecydowanego, jasnego stanowiska i nie ma zdecydowanej woli hierarchii, która zdecydowanie powiedziałaby „tak, jesteśmy za referendum”.

Konrad Piasecki: Ale przecież Kościół wyraźnie mówi „tak, jesteśmy za Unią Europejską”. Jeśli w Kościele są jakieś inne glosy, to są one spoza hierarchii.

Piotr Gadzinowski: Ale hierarchia cały czas robi pewien rodzaj handelku: jesteśmy za Unią, ale musicie jeszcze – wy, czyli parlament – wydalić z siebie ileś tam uchwał i wejdziemy do Unii jako kraj konserwatywny, zaściankowy i tymi naszymi tradycyjnymi wartościami porazimy tę Europę.

Konrad Piasecki: Czyli Marek Dyduch powiedział głośno to, co po cichu myśli cała partia?

Piotr Gadzinowski: Nie, powiedział głośno to, co myśli część partii, ponieważ partia jest duża i pluralistyczna.

Konrad Piasecki: myśli pan, że Dyduch to jest taki koncesjonowany zły eseldowski gliniarz, zły dla Kościoła, a Leszek Miller jest tym dobrym gliną?

Piotr Gadzinowski: Myślę, że Marek Dyduch powiedział to, co myśli część partii, ponieważ jest sekretarzem generalnym partii. Leszek Miller jest przewodniczącym partii, ale także jest premierem i ma pewne ograniczenia.

Konrad Piasecki: Pańskim zdaniem nastroje w SLD są bliższe tym, które targają Markiem Dyduchem, czy tym, które uosabia np. Józef Oleksy, mówiący, że te deklaracje sekretarza generalnego są poniżej linii partii.

Piotr Gadzinowski: Można powiedzieć: po owocach poznacie ich. Jak pan wie prawdopodobnie pod koniec czerwca tego roku będzie kongres SLD i na kongresie okaże się, która grupa ma większość.

Konrad Piasecki: A na wyczucie Piotra Gadzinowskiego, która ma większość?

Piotr Gadzinowski: Myślę, że ci, którzy uważają, że nie należy wchodzić w konflikty, czyli doczołgajmy się do tej Unii, nie róbmy nic, pożyjemy zobaczymy.

Konrad Piasecki: Czyli miękka linia?

Piotr Gadzinowski: Gdybym był złośliwy, powiedziałbym oportunistyczna, a gdybym był bardzo złośliwy, powiedziałbym, że zgniła.

Konrad Piasecki: Arcybiskup Życiński mówi, że ten atak SLD na Kościół to objaw wewnętrznych kłopotów partii i poszukiwania zewnętrznego wroga.

Piotr Gadzinowski: Arcybiskup Życiński należy do grona hierarchów, który uprawia publicystykę, felietonistykę i jest jednym z bardziej obłudnych arcybiskupów.

Konrad Piasecki: Ale prawda jest taka, że te ataki pojawiły się, kiedy SLD ma najgorsze sondaże w historii.

Piotr Gadzinowski: Nie demonizujmy tego, nie nakręcajmy, nie twórzmy pewnych faktów medialnych. Marek Dyduch na konferencji, podczas dyskusji powiedział to, co część członków partii myśli. Ja dziwię się, że to budzi taką reakcję.

Konrad Piasecki: Ale dlaczego powiedział to teraz, przed referendum, kiedy wydawało się, że Kościół i lewica idą razem?

Piotr Gadzinowski: Dlatego, że jest kampania wyborcza, a czy Kościół i Lewica idą razem – niech pan zobaczy.

Konrad Piasecki: Kampania wyborcza przed referendum, czy przed wyborami parlamentarnymi?

Piotr Gadzinowski: Kampania wyborcza w SLD przed kongresem.

Konrad Piasecki: Czyli Dyduch chciał zabłysnąć?

Piotr Gadzinowski: Chciał wypowiedzieć się.