My jako ratownicy, jako górnicy zawsze do końca wierzymy, że uda nam się dotrzeć do żywych, natomiast nie ukrywam, że ta sytuacja jest bardzo trudna - mówi RMF Piotr Buchwald, prezes Wyższego Urzędu Górniczego.

Roman Osica: Miał pan przed chwilą odprawę z najwyższymi władzami w państwie, z premierem. Proszę powiedzieć co pan powiedział premierowi, jak pan opisywał tę sytuację?

Piotr Buchwald: Ja przekazałem dokładną relację z działań ratowniczych od dnia wczorajszego, poprzez te działania, które były prowadzone w godzinach nocnych, działania wentylacyjne, które zostały tutaj podjęte już bezpośrednio nad ranem, bo o 5.10, a więc uruchomienie tej wentylacji.

Marek Balawajder: Sytuacja dzisiaj, na teraz, na godzinę dziesiątą?

Piotr Buchwald: O godzinie dziewiątej nastąpiło wznowienie tej akcji. Z tego, co się orientuję, to przed godziną dziesiątą jest znów zatrzymanie z uwagi na to, że zastęp penetrujący przeszedł do trzydziestej sekcji zestawu obudowy w ścianie i tam stężenia atmosfery znów są dosyć niepokojące: wysokie stężenie metanu - zastęp został.

Roman Osica: Czyli może znowu zostać wstrzymana ta akcja?

Piotr Buchwald: W tej chwili została wstrzymana.

Roman Osica: Jak słyszymy akcja została wstrzymana. Panie prezesie tutaj powstają takie zarzuty podnoszone przez niektórych górników, że oszukuje się na czujnikach metanowych. Prezes Kompani Węglowej zaprzecza. Co pan na to?

Piotr Buchwald: Ja akurat o takich sytuacjach nie słyszałem trudno mi w tej chwili tutaj polemizować z takim zarzutem. Natomiast oczywiście to co ja już mówiłem została powołana Komisja pod moim przewodnictwem także przeglądniemy przeglądniemy wszystko dokładnie sprawy i również temu tematowi komisja bardzo dokładnie się przyjrzy.

Roman Osica: Jest pan przewodniczącym Komisji. Proszę powiedzieć, czy już w tej chwili możemy przynajmniej jakąś wersję założyć: błąd ludzki, celowe działanie, przypadek.

Piotr Buchwald: Absolutnie nie. Na tym etapie nie możemy. Są różne okoliczności, które mogły spowodować to zdarzenie, natomiast daleki jestem w tej chwili od bardzo precyzyjnej oceny na tym etapie.

Marek Balawajder: Powtórzmy jeszcze raz to, co powiedział nam pan dosłownie przed kilkunastoma sekundami. Akcja została wstrzymana. Kiedy może być ona wznowiona?

Piotr Buchwald: Myslę, że po dokonaniu pewnych działań wentylacyjnych, ale o godzinie 10. W tej chwili został powołany sztab doradczy. W skład tego sztabu doradczego wchodzą profesorowie, praktycy. Dosłownie od godz. 10. ten sztab jest pod nadzorem Wyższego Urzędu Górniczego.

Marek Balawajder: Pan mówi, że doszli ratownicy do trzydziestej sekcji. A tych sekcji jeszcze jest ile, żeby dotrzeć do tych zasypanych, uwięzionych?

Piotr Buchwald: Likwidacja ściany była jakby z drugiej strony. Zostało wyciągniętych 20 sekcji, natomiast wszystkich sekcji w ścianie było 220.

Roman Osica: Pan jako doświadczony ratownik brał udział w wielu akcjach ratowniczych w różnych kopalniach. Jak pan sądzi, czy ci ludzie jeszcze żyją?

Piotr Buchwald: My jako ratownicy, jako górnicy zawsze do końca wierzymy, że uda nam się dotrzeć do żywych, natomiast nie ukrywam, że ta sytuacja jest bardzo trudna.

Marek Balawajder: Jest bardzo trudno. Znaleziono na razie ciała ośmiu górników. To było na samym początku. Dlaczego jest taki rozrzut? Gdzie jest reszta? Oni pracowali w różnych punktach tego chodnika czy ten podmuch był tak potężny, tak olbrzymi, że te ciała zostały porozrzucane na tej całej długości?

Piotr Buchwald: Znaleziono ciała sześciu górników. Ta informacja, która spływała w godzinach nocnych do nas z bazy ratowniczej była nieprecyzyjna.

Roman Osica: Czyli siedemnaście osób jeszcze cały czas szukamy?

Piotr Buchwald: Tak, w dalszym ciągu szukamy 17 osób. Oczywiście wszyscy tam zatrudnieni pracowali w różnych miejscach. Musimy wiedzieć, że ściana jest długości 400 metrów, dodatkowo są jeszcze wyrobiska.

Marek Balawajder: Ile ciał górników znaleziono w tej chwili?

Piotr Buchwald: Na chwilę obecną sześć ciał. Są to osoby dosyć zmasakrowane, zwłoki są popalone i identyfikacja tych ciał jest dosyć trudna.

Roman Osica: Czy dobrze myślimy, że te osoby, które zostały znalezione, te martwe osoby, ci martwi górnicy znajdowali się w epicentrum tej fali wybuchu czy gdzieś na obrzeżach?

Piotr Buchwald: Na tym etapie naszego dochodzenia wydaje się, że te osoby były w dalszej strefie od epicentrum wybuchu.

Roman Osica: To oznacza, że te osoby, które są w środku jeszcze, które są uznane za zaginione były jeszcze bliżej tego wybuchu?

Piotr Buchwald: Były, wydaje się, bardziej narażone na tę falę uderzeniową.

Marek Balawajder: Akcja ratunkowa została wstrzymana, ludzie przestali wchodzić, bo znów pojawił się metan?

Piotr Buchwald: Tak, pojawił się metan w stężeniu ponad 4,5 procent. To jest już dolna granica wybuchowości tego metanu. Przy pozostałych składnikach gazowych jest bardzo duże niebezpieczeństwo, że mogłoby coś podobnego nastąpić.

Marek Balawajder: I znów kilka godzin przerwy?

Piotr Buchwald: Od godziny dziesiątej rozpoczął obrady sztab doradczy. Są tam profesorowie, również praktycy i będą podjęte stosowne decyzje, jaką metodę zastosować w dalszym etapie prowadzenia akcji.

Marek Balawajder: Pan też jest praktykiem. Ile taka akcja może jeszcze potrwać?

Piotr Buchwald: Ja widzę po tej sytuacji, że to nie są godziny, to mogą być nawet i dni.

Roman Osica: W raporcie Wyższego Urzędu Górniczego z 2003 roku zaznaczono, by odchodzić od podpoziomowego wydobycia węgla, czyli schodzenia poniżej poziomu szybów. Tymczasem według danych na 41 kopalń 27 aż to właśnie stosuje. Czy Urząd Górniczy coś z tym zrobi?

Piotr Buchwald: W tej chwili jest 33 kopalnie w Polsce, natomiast wydobycia z oddziałów podpoziomowych jest około 50 procent – to jest akurat ta skala. Tutaj w przypadku kopalni „Halemba” nie mieliśmy do czynienia z takim zjawiskiem, ten rejon ścian był zupełnie inaczej przewietrzany. Można powiedzieć pod względem sztuki wentylacyjnej – jak najbardziej prawidłowo. Natomiast, jeśli mówimy o oddziałach podpoziomowych, jest to bardzo poważny problem.

Marek Balawajder: Będzie on jakoś rozwiązany? Macie jakiś pomysł, czy teraz dopiero będziemy się nad tym zastanawiać?

Piotr Buchwald: Nie, ja ten temat 2 lata temu sygnalizowałem. W jaki sposób rozpoczynałem? Wiem, że w tej chwili są podjęte dosyć intensywne prace, jeżeli chodzi o górnictwo w tym temacie. Jako w tej chwili prezes urzędujący od 3 tygodni muszą powiedzieć, że to był jeden z moich pierwszych punktów: w jaki sposób uporządkować pod kątem przepisów, pod kątem prawa sprawy eksploatacji podpoziomowej.

Roman Osica: Dziękujemy bardzo.