"Zniszczyć (festiwal w Opolu) mogą tylko sami artyści swoją muzyką - natomiast z polską piosenką nie jest aż tak źle, by mówić tutaj o zaoraniu Opola. Mam nadzieję, że Opole będzie przeniesione w czasie, nie wyobrażam sobie, by Festiwal Piosenki Polskiej odbywał się w jakimkolwiek innym mieście" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Paweł Kukiz. Pytany, czy za całą sytuację odpowiedzialny jest prezes TVP Jacek Kurski, odparł: "Z całą pewnością". "TVP teoretycznie jest telewizją publiczną - ale czysto teoretycznie, zawsze była zawłaszczana przez partie władzy. Natomiast przez pana Kurskiego została poprowadzona w taki sposób… ja rozumiem: pół roku, rok odreagowania tych ośmiu lat (…) - natomiast już kolejny rok to jest przeginka. Z obrzydzeniem od czasu do czasu oglądam, to jest propagandowa tuba. I co jest z perspektywy Prawa i Sprawiedliwości najgorsze: oni sami się zaorają tą właśnie telewizją" - mówił. Pytany zaś przez Roberta Mazurka o kwestię przyjęcia do Polski uchodźców, Kukiz stwierdził: "Nie przyjąć nikogo to przeginka w drugą stronę. Są - podkreślam - chrześcijańskie rodziny w Syrii. PiS, który jest tak z Kościołem ‘połapany’, powinien skorzystać z apelu papieża Franciszka i mógłby - powiedzmy - kobietę z dwójką, trójką dzieci, uciekających z Syrii, po odpowiedniej weryfikacji przyjąć". Zaznaczył również, że Ruch Kukiz’15 wciąż chce przeprowadzenia referendum ws. uchodźców: "Natomiast mamy zebranych dopiero 350 tysięcy podpisów, jesteśmy w trakcie zbierania".

Robert Mazurek: Festiwal w Opolu - kto zarżnął? Kto zniszczył festiwal?

Paweł Kukiz: Ja mam odpowiedzieć na pytanie, kto zniszczył festiwal?

Poseł, muzyk, celebryta. Kogo innego mam pytać?

Nie wiem, czy ktoś zniszczył, bo zniszczyć mogą tylko sami artyści swoją muzyką. Nie jest aż tak źle z polską piosenką, by mówić o "zaoraniu" Opola. Mam nadzieję, że Opole będzie przeniesione w czasie, nie wyobrażam sobie, by festiwal polskiej piosenki odbywał się w jakimkolwiek innym mieście.

Telewizja sobie wyobraża i najprawdopodobniej 9, 10 czerwca będzie festiwal w Kielcach.

Telewizja tyle rzeczy sobie wyobraża. Czyli festiwal opolski w Kielcach? A Sopot będzie w Opolu, a Opole w Kielcach.

Tak, żeby cała Polska mogła się cieszyć polską pieśnią.

Tak.

Pan uważa, że to Jacek Kurski jest odpowiedzialny za całą tę sytuację?

Z całą pewnością. Dziwię się PiS - TVP jest teoretycznie telewizją publiczną, ale czysto teoretycznie, była zawsze zawłaszczana przez partie władzy, zawsze, w mniejszym lub większym stopniu, ale zawsze. Została w taki sposób poprowadzona przez pana Kurskiego... Rozumiem - na początku, pół roku, rok, odreagowania tych ośmiu lat i stylistyki jaką oni uprawiali, jest dopuszczalne. Natomiast kolejny rok to "przeginka". Z obrzydzeniem od czasu do czasu oglądam. To propagandowa tuba. To co jest najgorsze z perspektywy Prawa i Sprawiedliwości - oni się sami "zaorają" tą telewizją.

W jaki sposób się "zaorają"?

W taki sam sposób, w jaki "zaorał" się Tumanowicz w tamtych czasach.

A co zaśpiewałby artysta Kukiz na festiwalu w Opolu, albo na festiwalu w Opolu w Kielcach, albo Bóg wie gdzie?

Starą piosenkę jeszcze z czasów Piersi. "Virus SLD" zmieniłbym tylko nazwę na "Virus partiokracji".

"Jak ja was (...) nienawidzę" - to jest ta?

Pan zna tę piosenkę, fajnie.

Nie będziemy proponować, żeby pan tutaj śpiewał, bo jest godzina poranna i nie będziemy promowali wulgaryzmów.

To nie były wulgaryzmy, to była przenośnia artystyczna. Czytał pan kiedykolwiek Wojaczka? Wiem, że tak, z całą pewnością.

Rafała Wojaczka? Błagam pana...

To był również artysta.

To był poeta. Pan jest pieśniarzem, ale też politykiem. Czy uważa pan, że należy bojkotować telewizję publiczną? Artyści powinni ją bojkotować?

Nie, nie należy się godzić na to, by polityk miał jakiś wpływ na repertuar artysty, na jego światopogląd, na jego postawę poza sceną. Sam osobiście doświadczyłem w czasach Platformy Obywatelskiej ostracyzmu ze strony pani Jethon z Trójki, itd. Ten cały salon "połapany" z Platformą - mówię o Sony Music, o panu Kutaku, szefie Sony Music, który zerwał ze mną kontrakt. Jedna zgraja, dogadana na salonach. To jest cały czas to samo, cały czas w tej partiokracji tak to wygląda - przychodzi jedna partia do władzy, zawłaszcza telewizję, radio. Odchodzi - wywalają tamtych, dają swoich. To samo się dzieje z policją, to samo się dzieje wszędzie.

O policji też będzie. Dzisiaj rozpoczyna się szczyt NATO w Brukseli i to jest szczyt NATO w coraz mniej bezpiecznej Europie. Wczoraj w Sejmie Beata Szydło grzmiała, iż nie będziemy uczestniczyć w szaleństwie europejskich elit, mówiąc o uchodźcach, o tym, że żąda się od Polski, by przyjęła uchodźców. Pan uważa, że Polska powinna wykonać te zobowiązania, które przyjął rząd Ewy Kopacz czy nie?

Uważam, że dopuszczalne byłoby swego czasu, a nawet dzisiaj nie jest na to za późno, przyjęcie kobiet z dziećmi na przykład z Syrii, chrześcijanek...

Tam nie ma żadnych kobiet z dziećmi, niestety.

Właśnie o tym mówię. Pierwszy podstawowy błąd, dezinformacja polega na tym, że jako uchodźców traktuje się absolutnie każdego człowieka o śniadej cerze, który przyjeżdża z Bliskiego Wschodu. To jest uchodźca. Bez względu na to czy on przyjeżdża wysadzić koncert w Manchesterze....

Akurat ten, który wysadził, urodził się tam.

Tak, urodził się, ma pan rację. Ale symbolicznie - ten, który przyjeżdża wysadzać, jak i ten, który ucieka przed wojną, jest traktowany jako uchodźca.

W sprawie uchodźców mamy też radykalny podział polskich sił partii politycznych. Platforma mówi ustami np. pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, wicemarszałek Sejmu powiedziała w RMF "jeśli będę rządziła, to na pewno 7 tysięcy osób rozlokuje się w naszym kraju", ona na to zezwoli. PiS mówi twardo: nie przyjmiemy nikogo.

Nikogo to jest "przeginka" w drugą stronę, dlatego, że są podkreślam, chrześcijańskie rodziny w Syrii i PiS, który jest tak z Kościołem "połapany", mówiąc młodzieżowo, powinien skorzystać z apelu papieża Franciszka i powiedzmy, jedną kobietę z dwójką, trójką dzieci z Syrii, uciekającą mógłby po odpowiedniej weryfikacji przyjąć. Ale czym innym jest taka kobieta z dziećmi, ale czym innym jest taka kobieta z dziećmi a czym innym jest bysior, basior Arab, który przyjeżdża tutaj robić przeróżne dziwne rzeczy.

Nigdy nie wiemy, kto w jakim celu przyjeżdża. Referendum ws. uchodźców to jest stary pomysł ruchu Kukiz'15. Wiem, że jak powiem "partia", będzie pan krzyczał, więc mówię "ruch", żeby panu było milej.

Nie milej, tylko bądźmy tutaj już precyzyjni.

Ruch Kukiz, Ruch Chorzów. Znamy wszystkie ruchy i pozdrawiamy. Proszę powiedzieć - to referendum - chcecie, żeby się odbyło, czy nie chcecie? Bo już jakoś nie słyszymy o tym, żebyście zgłaszali ten pomysł. Znowu.

Chcemy, żeby się odbyło, natomiast mamy dopiero 350 tys. podpisów zebranych. Jesteśmy w trakcie zbierania. Te wszystkie podmioty partyjne, o których pan mówi - czy to pan Schetyna, czy to PiS - niech pomogą nam zbierać te podpisy, skoro sprzeciwiają się przyjazdowi tutaj tzw. uchodźców, czyli imigrantów najczęściej albo terrorystów. Jeszcze chciałem zaapelować - tutaj szczególnie do pewnego tygodnika, do portalu wPolityce i do portalu wSieci. Skoro państwo tak mocno poruszacie ten temat uchodźczy - pomóżcie nam dozbierać te podpisy.

Czy wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński powinien zostać zdymisjonowany?

Już dawno powinien zdymisjonowany - po tym skandalu, z którym mieliśmy do czynienia przy powołaniu pana Zbigniewa Maja na komendanta głównego policji. Powołał na to stanowisko człowieka, który pracował wcześniej w specjalnym wydziale Centralnego Biura Śledczego. Był tzw. "przykrywkowcem". A więc skoro go wskazał, to zdawał sprawę z tego, że ten człowiek miał różną przeszłość. W celach operacyjnych wchodził w relacje z przestępcami.


Kukiz o kilometrówkach Andruszkiewicza: Są ważniejsze sprawy. Któryś z posłów poślizgnął się na skórce od banana

Paweł Kukiz - pytany w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM o przypadek posła z jego klubu Adama Andruszkiewicza, który mimo braku prawa jazdy i samochodu pobrał z kasy Sejmu 40 tysięcy złotych za tzw. "kilometrówki" - bagatelizował: "A dlaczego ma mi być wstyd? (...) Są ważniejsze sprawy. Możemy o innych porozmawiać - że któryś z posłów się poślizgnął na skórce od banana". "Chodzi o pieniądze, które przysługują posłowi do wykonywania mandatu poselskiego. Jestem przekonany, że zostały te pieniądze w ten sposób spożytkowane. Jestem pewien" - mówił.

Był także pytany o sejmową dyskusję ws. śmierci Igora Stachowiaka. "Co do policjanta, który jest podejrzewany o przyczynienie się do tego - ja wątpię, żeby był zatrudniony za czasów PiS. (...) On, jaki był, taki prawdopodobnie został" - stwierdził Kukiz.

"Mam dość sytuacji takiej, że od dwóch lat jestem świadkiem tego: wychodzi przedstawiciel jednej partii i mówi:'Chcemy wotum nieufności dla waszego ministra, ponieważ wy bijecie ludzi', na co wychodzi ten minister i mówi: 'Wy również biliście ludzi' - i podaje przykłady. 'Ale wy również biliście ludzi i wy się również nie podaliście do dymisji, chociaż powinniście byli'. (...) To jest bolszewicki ustrój Polski" - krytykował gość Roberta Mazurka.


Zobacz internetową część Porannej rozmowy w RMF FM!