"Jak mi tej pani premier jest, tak po ludzku, żal. Ja nie dałem temu rządowi wotum zaufania. Natomiast to, co się wyprawia ... Czysto ludzkie podejście: Jak można tę kobietę (premier Beatę Szydło - przyp. red.), która pracuje od rana do nocy, jak pracuje to już inna sprawa, ale z pewnością jest to orka, jak można tak traktować człowieka, i przez pół roku mówić, że ona właściwie jest na wylocie. To też świadczy o tym, jaki jest charakter tej partii politycznej (PiS - przyp. red.)" - mówi w Porannej rozmowie w RMF FM Paweł Kukiz. "Jeśli w taki sposób traktują swoich, to co myślą o obywatelach?" - dodaje lider Kukiz'15.

Robert Mazurek, RMF FM: Tawarisz Kukiz, wy gawaritie pa ruski?

Paweł Kukiz, Kukiz’15: Przepraszam, co?

Czy mówi pan po rosyjsku?

Można razgawariwat pa ruski.

Was można, was można, no tolka astarożna. Sto lat szefem Czk został Feliks Edmundowicz Dzierżyński.

No niestety to jeszcze z polskim rysem...

Tak stwierdziłem, że trzeba jakoś uczcić tę rocznicę, smutną w sumie, bo to jednak...

Dzisiaj jest ta rocznica?

Tak. Sto lat temu.

To o ciekawej rocznicy pan pamięta. Ja pamiętałem o tej 150. rocznicy urodzin marszałka Piłsudskiego.

Ale to parę dni temu, proszę pana...

Ale wszyscy mówią, że RMF jest niemiecki, a to się okazuje, że jest rosyjski.

Błagam pana, to jest...

Ale tak czytałem w gazetach różnych, na portalach.

Rozmawiamy po polsku, to jest polska stacja.

Po rosyjsku pan zaczął.

Zacząłem po rosyjsku, bo chciałem się pochwalić, że również posiadam taki language.

Prowokator.

No dobrze, to skoro pan nie chce rozmawiać w różnych językach, ani po angielsku, ani po rosyjsku, tylko po polsku, no to będzie po polsku. Dzisiaj będzie ta rekonstrukcja czy nie będzie? Patrzę na zegarek, jest 8:02, prawie 8:03 nawet, o 9:30 pan prezydent przyjmuje Beatę Szydło i Jarosława Kaczyńskiego.

Oj Boże, jak mi tej pani premier jest żal, tak zupełnie po ludzku. Naprawdę. Ja nie dałem temu rządowi wotum zaufania, natomiast to, co się wyprawia... Takie czyste ludzkie podejście - jak można tę kobietę, która pracuje od rana do nocy - jak pracuje to jest już inna sprawa, ale z całą pewnością jest to orka - jak można tak traktować człowieka i przez pół roku mówić, że ona to właściwie jest na wylocie. Jak można? To też świadczy o tym, jaki jest charakter tej partii politycznej...

Powiem tak: w rękę całują, swoje robią.

...Jeśli oni tak traktują swoich, to co oni myślą o obywatelach.

Dobrze, dobrze, ale ja spytałem nie o to, jak jest traktowana Beata Szydło, bo tutaj pewnie wielu z naszych słuchaczy zgodzi się z panem. Tak między nami, mówiąc prywatnie ja również. Rzeczywiście 2-3 miesiące opowiadania o tym, że rekonstrukcja tuż-tuż, bo premier sobie nie radzi, i nic nie robić, to jest - powiedziałbym - dość ciekawy koncept polityczny.

Tak, przykre.

Niech pan powie - zapadnie dzisiaj ta decyzja, jutro?

Nie wiem. Ja mam, panie redaktorze, naprawdę serdecznie dość tej dyskusji, ponieważ ta dyskusja między innymi również przykrywa tak ważne sprawy, jak KRS, jak SN, jak ordynacja wyborcza, co i tak jest skandalem, że wszystko dzieje się na raz.

Za chwilę o tym będziemy rozmawiać, naprawdę. Ja tylko chcę spytać...

No to co ja mam odpowiedzieć?

Dzisiaj ma być głosowane wotum nieufności. Jest to wniosek Platformy, od razu wytłumaczę naszym słuchaczom. Wotum nieufności dla rządu to jest taki wniosek, że jak się przegłosuje, to premierem zostanie, uwaga, Grzegorz Schetyna.

Matko Boska, to już jest kolejna sprawa tych wotum. Ja nie pamiętam, ile już było tych wotów.

Nie, to jest drugie Platformy.

Drugie? Ale cały czas się o nich mówi. Także dla mnie to jest dwusetne.

Ale teraz poważnie. Jak będzie głosował Paweł Kukiz, jeśli dojdzie do głosowania.

Nie wiem. Albo w ogóle nie będę głosował, żeby po prostu nie brać udziału w tym cyrku, w tych gierkach Platformy Obywatelskiej. Bo to są gierki, z całą pewnością. To jest zwrócenie uwagi również na Schetynę. Oni robią to przede wszystkim po to, żeby mieszać. Przecież zdają sobie doskonale sprawę z tego, że nie ma takiej opcji, by ten rząd został odwołany. Albo się po prostu wstrzymam od głosu. Nie chcę brać udziału w tym wariactwie, bo to jest wariactwo. No tak jak mówię, powtarzam, ja już dałem raz wotum nieufności temu rządowi, nie widzę powodu, żebym ja co rok, czy co pół roku...

7 miesięcy akurat.

...potwierdzał to, co ja powiedziałem 2 lata temu.

No dobrze, ale proszę powiedzieć. Czy gdyby premierem został Jarosław Kaczyński, to coś by to realnie zmieniło?

Panie redaktorze. To, co teraz powiem nie jest jakąś złośliwością, tylko stwierdzam fakt. Żyjemy w ustroju, który jest kontynuacją ustroju ustalonego w 45. roku.

Nie, nie. Niech się pan nie gniewa...

Panie redaktorze, proszę dać mi skończyć. Do pana może nie trafia, ale do kilku osób może trafi, może przynajmniej kilku oświeci. W każdym bądź razie, żyjemy w systemie takim, gdzie nie jest istotne, kto jest prezesem rady ministrów. Tak, jak nie było istotne w czasach komunizmu, czy prezesem rady ministrów jest Piotr Jaroszewicz czy Edward Babiuch, istotne było to, kto jest pierwszym sekretarzem. Nie mówię tego na zasadzie analogii jakichś mentalnych, tylko mówię o analogii w stylu sprawowania władzy i ustrojowej budowy.

Dobrze, ale z całym szacunkiem. Może mieć pan rację, że premier nie jest najważniejszą postacią, natomiast...

Tak naprawdę rządzi, pani redaktorze...

Pan pozwoli, że dokończę.

...Już. Tak naprawdę rządzi, czy to Platforma Obywatelska, czy to Prawo i Sprawiedliwość, tak naprawdę rządzi pierwszy sekretarz partii, zawsze.

Być może tak jest...

Taki ustrój.

...Być może tak jest. Natomiast jednak porównywanie tego wprost do komunizmu jest ciężkim przegięciem.

Ja nie mówię o komunizmie w kontekście pana Dzierżyńskiego, jak pan był tutaj uprzejmy go honorować. Natomiast mówię to w intencji porównania pewnej konstrukcji ustrojowej, to jest identyczna konstrukcja ustrojowa.

Ja sobie dzisiaj pomyślałem i powiedziałem nawet o tym na antenie RMF FM, że w sukurs Beacie Szydło przyszła Komisja Europejska, bo właśnie dzisiaj Komisja ma pozwać Polskę przed Trybunał za nieprzyjęcie 7 tysięcy uchodźców. To jest jako żywo prezent dla pani premier Szydło.

No i co zrobią? Rozstrzelają Polaków czy co? Tak się zastanawiam.

No nie, no będziemy mieli pewnie karę finansową albo jakieś inne sankcję.

Jak będziemy mieli, to się będziemy zastanawiać.

No nie, ale to była akurat decyzja rządu Beaty Szydło, żeby nie przyjmować uchodźców.

No i bardzo się cieszę, że taką decyzję pani premier podjęła, bo to co zrobiła pani Angela Merkel, ten krok z tym takim huraoptymizmem przy przyjmowaniu ludzi wywodzących się z innych kultur, bez żadnych weryfikacji, bez żadnych jakichś warunków, no to jest rzecz zabójcza dla Europy.

Panie pośle, a to że Donald Tusk jest tak wysoko postawionym człowiekiem w Europie, to nam pomaga czy nie?

W ogóle nam nie pomaga. Dlatego że nie działa w kierunku budowy interesu, realizacji interesów Polski.

Tusk nie działa w Polskim interesie?

Tusk działa w interesie pewnej grupy władczej w Unii Europejskiej o orientacji liberalno-lewicowej.

Donald Tusk jest politykiem liberalno-lewicowym? Czy ja dobrze słyszę o poranku?

Proszę pana, no nie mogę już bardziej, no nie będę do Dzierżyńskiego nawiązywał. Ale jest politykiem, jest kosmopolitą z całą pewnością. Jest to człowiek, dla którego - ja przynajmniej odnoszę takie wrażenie - nie liczy się interes narodowy. Prymat ma interes Unii Europejskiej jako pewnej, że tak powiem rzeszy ludzi.

Rzeszy pan powiedział z naciskiem. Dobrze, o tym też porozmawiamy w drugiej części. Ale jeszcze w pierwszej, bo wiem, że panu na tym zależy - ordynacja wyborcza. To jest coś, na co Polacy, moim zdaniem, zwracają umiarkowaną uwagę.

Zwrócą za kilka lat.

Kiedy się okaże rzeczywiście, że są dwie partie.

Kiedy się okaże, że przywożą w teczkach pierwszych sekretarzy, takich naczelników miast i gmin, itd. Wtedy się dowiedzą. Kiedy będą mieli na przykład ochotę wystartowania w wyborach samorządowych, okaże się, że nie mogą. Będą mogli, pod warunkiem, że zapiszą się do partii - do jednej z dwóch partii, panie redaktorze. Albo do PiS-u albo do Platformy. Bo propozycje sposobu wybierania przedstawicieli, które daje w tej chwili Prawo i Sprawiedliwość doprowadzą do dualizmu, do dwupartyjności w Polsce, do gwarancji. Mało tego, Prawo i Sprawiedliwość buduje tą ordynacją Platformę Obywatelską...

To prawda, dlatego oni się cieszą.

...to jest jakaś paranoja, to są schizofreniczne ruchy PiS-u.

To niech mi pan powie, co zrobi Kukiz’15 w tej sytuacji?

A co ja mogę zrobić, proszę pana? Z czołgiem wyjechać na ulicę?...

Jak ma pan jakiś pod ręką.

...Jak ludzie pojęcia nie mają, jaki to jest istotny temat, jak on determinuje ustrój państwa, jak on będzie determinował im życie, ludzie nie mają zielonego pojęcia. Czy pan pamięta, panie redaktorze, czasy, kiedy w kampanii prezydenckiej, w kampanii wyborczej mówiłem o JOW-ach? Jak wszystkie, absolutnie wszystkie polskie media, czy polskojęzyczne - jak to mówią niektóre grupy - atakowały Kukiza za to, że mówi o jakiś tam JOW-ach? Wszystkie opcje polityczne, SLD, PSL atakowały mnie za te JOW-y. Dzisiaj wszyscy mówią: ‘Boże, zabierają nam JOW-y’. Zarówno te opcje polityczne, jak i media. To jest temat zasadniczy, kluczowy. PiS zabiera obywatelom bierne prawo wyborcze i buduje Platformę Obywatelską.

Kukiz: W PiS są trzy grupy interesów - Morawiecki, Ziobro, Gowin. A nad tym wszystkim macha palcem naczelnik

W internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM Robert Mazurek pytał swojego gościa o to, czy będzie wnioskował do prezydenta o zablokowanie ustaw o nowej ordynacji wyborczej. Tutaj nie potrzeba żadnych apeli, myślę, że pierwszym krokiem pana prezydenta będzie skierowanie tej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ tam został naruszony - według mnie przynajmniej - art. 169 pkt. 2 konstytucji - mówił Paweł Kukiz.

Pytany o to, czy Antoni Macierewicz po rekonstrukcji pozostanie w rządzie, szef Kukiz’15 stwierdził, że jest zaskoczony, że szef MON tak długo się tam utrzymuje. Widocznie ma tak mocną pozycję w strukturach - uznał. Prawo i Sprawiedliwość i PO to są partie składające się z różnych frakcji, koterii, dworów - tłumaczył gość RMF FM, zaznaczając, że on dostrzegł trzy "grupy interesów" - Morawieckiego, Ziobry i Gowina. A nad tym wszystkim naczelnik, który czasem machnie tak palcem - czasem nie tak palcem - mówił. Ja mam to wszystko naprzeciw siebie i jaka to jest frajda dla muzyka rockowego, kiedy ja biorę udział na żywo w tym teatrze i obserwuję te gesty! - opisywał sytuację z sali sejmowej Kukiz.

Internetowa część rozmowy rozpoczyna się w 9. minucie.