Gramatyka: Nie będę głosował za wywłaszczeniami pod budowę wiatraków

W związku z kontrowersjami, jakie wywołał projekt tzw. ustawy wiatrakowej, Paulina Hennig-Kloska miała stracić szansę na objęcie ministerstwa klimatu. Nową osobą typowaną na to stanowisko jest gość Porannej rozmowy w RMF FM. Jak odniósł się do spekulacji? Moją kandydatką na ministrę klimatu jest Paulina Hennig-Kloska, mojego środowiska politycznego również -  podkreślił Gramatyka.

Nie cieszę się z tego, co spotyka Paulinę Hennig-Kloskę. To jest osoba skrajnie uczciwa, bardzo pracowita, bardzo mocno zaangażowana i świetnie znająca temat. Mam nadzieję, że przetrwa tę zawieruchę medialną wokół ustawy - zaznaczył.

Dopytywany o pogłoski krążące w Polsce 2050 o tym, że afera wiatrakowa może być wynikiem sabotażu Platformy Obywatelskiej - anonimowe wypowiedzi działaczy Polski 2050 w tej sprawie opublikował Onet, na rozmowy z politykami 2050 powoływał się też Robert Mazurek - odpowiadał: Nie zwykłem dyskutować z faktami medialnymi, dodatkowo wypowiadanymi anonimowo.

Tematu w zasadzie nie ma, bo wczoraj marszałek Szymon Hołownia przekazał, że ustawa wiatrakowa i o zamrożeniu cen zostaną rozdzielone - podkreślił. Nie sądzę, że pomysł wywłaszczenia (pod postawienie wiatraków) może wrócić - dodał.

Jeżeli gospodarz chce na swojej posesji wybudować mały wiatrak, to ten projekt ustawy pozwalał mu zrobić to w odległości 300 m od zabudowań. Kropka - mówił Michał Gramatyka o kontrowersyjnych przepisach dotyczących budowy wiatraków, które kilka dni temu Polska 2050 dołączyła do ustawy zamrażającej ceny prądu. Robert Mazurek zapytał swojego gościa, czy wie, kto dokładnie był autorem rozwiązań pozwalających na postawienie wiatraka w odległości 300 metrów od zabudowań. W momencie, w którym podpisaliśmy się pod projektem ustawy, bierzemy za niego odpowiedzialność. Mój podpis również znajduje się pod projektem - odparł Gramatyka.

Ostatecznie część "wiatrakowa" została wycofana z projektu ustawy i ma wrócić dopiero, gdy powstanie nowy rząd Donalda Tuska. Czy poseł Polski 2050 zna jego skład? Nie, nie znam. Poznamy go pewnie 11 albo 12 grudnia - odparł Gramatyka, który najpierw przymierzany był do funkcji wiceministra cyfryzacji. Nikt mi nie proponował stanowiska wiceministra (cyfryzacji- red.), aczkolwiek prowadziłem rozmowy. W momencie, gdy zakreślaliśmy obszary, za które moglibyśmy  wziąć odpowiedzialność, wskazałem, że cyfryzacja do takich obszarów u mnie należy. Rozmawiałem o tym z szefem klubu Polski 2050 - stwierdził Gramatyka.

W programie padło też pytanie o to, dlaczego Polska 2050 wycofała z Sejmu poselski projekt wakacji kredytowych. Uznaliśmy, że ta ustawa powinna wejść ścieżką rządowa, która umożliwia konsultacje. W tym przypadku najbardziej nam zależy na tym, żeby o skutkach finansowych tej ustawy wypowiedział się przyszły minister finansów, bo to jest jednak ustawa, która rzutuje na budżet - odpowiedział Gramatyka.